Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Piotr Bera
Piotr Bera
|
aktualizacja

Wielki sukces siatkarzy w Paryżu. Ale finansowo do reprezentacji w piłce nożnej im daleko

23
Podziel się:

Polska zagra z Francją w sobotę o godz. 13 o złoty medal igrzysk olimpijskich w Paryżu. To największy sukces naszego kraju w grach zespołowych od igrzysk w Barcelonie w 1992 r., gdy po srebro sięgnęła reprezentacja Polski w piłce nożnej. Pomimo sukcesów, siatkarzom daleko do piłkarzy pod względem finansów.

Wielki sukces siatkarzy w Paryżu. Ale finansowo do reprezentacji w piłce nożnej im daleko
Wilfredo Leon jest liderem reprezentacji Polski. To jednocześnie najlepiej zarabiający polski siatkarz (Getty Images, Andrzej Iwanczuk, NurPhoto via Getty Images)

48 lat polska siatkówka czekała na medal na igrzyskach olimpijskich. W 1976 r. biało-czerwoni w finale pokonali 3:2 ZSRR i zdobyli złote medale, odnosząc największy sukces w historii tej dyscypliny. Teraz Polska znów znalazła się na szczycie - już ma zapewniony co najmniej srebrny medal oraz spory zastrzyk gotówki.

W przypadku sięgnięcia po złoto siatkarze dostaną od PKOl do podziału 2 mln zł oraz po diamencie, obrazie i voucherze na wakacje. W przypadku srebra do podziału będzie 1,5 mln zł. Premię dorzuci od siebie jeszcze Ministerstwo Sportu i Turystyki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowy konkurs dla startupów na Game Industry Conference

Pieniądze trafią do siatkarzy z różnych źródeł, ale to jedynie niewielka część dodatków, jakie wypłacane są zawodnikom w czasie dużych turniejów.

Ile dostają siatkarze, a ile reprezentacja w piłce nożnej

Siatkarze w 2023 r. wygrali mistrzostwo Europy, pokonując w finale Włochów 3:0. Łączna pula nagród w turnieju wynosiła 1 mln euro, z czego do biało-czerwonych trafiło 500 tys. euro. Włosi za srebrny medal otrzymali 250 tys. euro.

To znacznie mniejsze pieniądze od tych z piłkarskiego Euro 2024 w Niemczech. Łączna pula nagród wyniosła 331 mln euro, z czego za sam awans do turnieju reprezentacja Polski zdobyła 9,25 mln euro, czyli ponad 40 mln zł. Dodatkowo UEFA nagradzała za punkty zdobywane w fazie grupowej - 1 mln euro za zwycięstwo i 0,5 mln euro za remis. Polska zdobyła 1 pkt po remisie z Francją, więc kadra otrzymała dodatkowe 0,5 mln euro - tyle, ile siatkarze za złoto mistrzostw Europy.

Jeszcze w 2016 r. PZPN za udział w udanych mistrzostwach Europy we Francji (zakończonych na ćwierćfinale) uzyskał 14,5 mln euro. Piłkarze mieli z tej puli otrzymać 8 mln zł. "Podczas rozmów przed mistrzostwami ustalono, że 40 proc. kwoty zarobionej przez PZPN, pomniejszonej o koszta pobytu kadry we Francji, trafi na konta piłkarzy" - czytamy w serwisie Sportowe Fakty.

Natomiast w 2022 r. FIFA przeznaczyła 440 mln dol. na nagrody w katarskim mundialu (ok. 402 mln euro). FIFA wypłaca nagrody federacjom uczestniczącym w mundialu za realizację poszczególnych celów. Nie są przewidywane gratyfikacje za zwycięstwa bądź remisy - informował nas wówczas PZPN.

Polacy, wychodząc z grupy w Katarze zarobili dla PZPN 13 mln dol. (5,2 mln dol. do podziału - ok. 4,7 mln euro). Za zdobycie mistrzostwa świata federacja argentyńska otrzymała 42 mln dol., a wicemistrzowie świata - Francuzi - dostali 30 mln dol. Trzecia Chorwacja zdobyła 27 mln dol.

Premier Mateusz Morawiecki mówił w grudniu 2022 r., że za wyjście z mundialowej grupy "jakaś premia się należy naszym piłkarzom". - W ogóle przecież grali naprawdę nieźle - mówił Morawiecki cytowany przez "Rzeczpospolitą".

Wypłata ewentualnej premii dla piłkarzy doprowadziła do skandalu. Wirtualna Polska jako pierwsza opisała, że ówczesny premier obiecał piłkarzom, że w przypadku wyjścia z grupy otrzymają "premię w wysokości co najmniej 30 mln zł".

O takiej premii nie było mowy, gdy siatkarze zdobywali wicemistrzostwo świata we wrześniu 2022 r. FIVB srebrnym medalistom wypłaciła do podziału 125 tys. dol. (ok. 114,5 tys. euro). Więcej, bo 1 mln dol. (ok. 915 tys. euro) Polacy zdobyli za wygraną w Lidze Narodów w 2023 r.

- Pieniądze związane są z popularnością. Kilka lat temu w Bundeslidze piłkarzy ręcznych dopięto transfer o wartości 1 mln euro, co było wielką kwotą w realiach tej dyscypliny. W piłce nożnej takie sumy za graczy płaci się nawet w Ekstraklasie, która jest daleko za czołowymi ligami pod względem poziomu sportowego. Wśród dobrze zarabiających polskich sportowców ostatnich lat pojawili się Bartosz Kurek i Wilfredo Leon, ale to siatkarskie wyjątki. Więcej mogą zarobić piłkarze zatrudnieni w amerykańskiej lidze MLS - tłumaczy Michał Banasiak, prezes oraz współzałożyciel Polskiego Instytutu Dyplomacji Sportowej (PIDS).

Rekordzistą jest Robert Lewandowski, który według "Wprost" miał w 2022 r. zarobić ponad 88 mln zł. W czołówce byli także Wojciech Szczęsny, Piotr Zieliński czy Arkadiusz Milik. Ponad 43 mln zł zyskała Iga Świątek, a koszykarz San Antonio Spurs Jeremy Sochan 22 mln zł. "Przegląd Sportowy" donosił, że w 2022 r. Bartosz Kurek zarabiał w Japonii 1,1 mln dol. (ponad 4 mln zł) i w tej materii znalazł się w ścisłej światowej czołówce. Natomiast lider obecnej kadry Wilfredo Leon miał zarabiać 1,4 mln dol. rocznie (ok. 5,5 mln zł). Od nowego sezonu Leon zagra w Bogdance LUK Lublin, gdzie, jak donosił "Przegląd Sportowy" ma otrzymać od 3,5 do 4 mln zł za sezon. To w siatkówce gigantyczne pieniądze.

Na początku roku "Fakt" opublikował zarobki piłkarzy ekstraklasy. Artur Jędrzejczyk z Legii Warszawa ma zarabiać prawie 2,4 mln zł, a ponad 500 tys. zł mniej Bartosz Salamon z Lecha Poznań. Podium zamyka Bartosz Kapustka z Legii (1,1 mln zł).

"Uznani siatkarze w naszym kraju mogą liczyć na miesięczne wynagrodzenie w okolicach 15 - 20 tysięcy euro, co daje roczną kwotę 180 - 240 tysięcy euro" - donosił wiosną 2022 r. serwis polsatsport.pl.

Nam może się wydawać, że dany sportowiec jest popularny na świecie, jeśli u nas jest znany. Natomiast Kamil Stoch czy Bartosz Zmarzlik daleko poza granicami Polski są mało znani. Z punktu widzenia światowego sportu skoki narciarskie, żużel czy siatkówka to niszowe dyscypliny - podkreśla Banasiak.

- To nie jest przypadek, że najwięcej zarabiają Robert Lewandowski, Piotr Zieliński i Wojciech Szczęsny. W styczniu byłem w Katarze i Arabii Saudyjskiej i tam pasjonują się ligą turecką, gdzie gra Sebastian Szymański. Wśród najbardziej rozpoznawalnych polskich sportowców wciąż są też Robert Kubica i Marcin Gortat, czyli przedstawiciele dyscyplin sportu o globalnym znaczeniu - dodaje ekspert.

Prezes PIDS zwraca jednocześnie uwagę, że w Polsce pieniędzy na siatkówkę "i tak jest dużo" w porównaniu do lat minionych. Wynika to z zainteresowania spółek skarbu państwa. - Jest społeczne zrozumienie na finansowe wspieranie siatkówki, w której osiągamy sukcesy - zaznacza nasz rozmówca.

Więcej kibiców piłkarskich

W podobnym tonie wypowiada się Mieszko Rajkiewicz, wiceprezes PIDS. - Różnice w finansach wynikają z popularności, a nie sukcesu. Piłka nożna była, jest i będzie najpopularniejszą dyscypliną w Polsce i medale innych sportowców tego nie zmienią. Oglądalność meczów siatkarzy jest niższa niż piłkarzy nawet podczas eliminacji. To prosty rachunek ekonomiczny - większa widownia to większy ekwiwalent reklamowy i wyższe stawki za reklamę. To oznacza generalnie większe pieniądze dla piłki nożnej niż siatkówki - podkreśla.

Według danych Nielsen Audience Measurement opublikowanych przez wirtualnemedia.pl finał mistrzostw świata w siatkówce w niedzielę 11 września 2022 r. oglądało 6,55 mln widzów. Więcej, bo 9,16 mln, śledziło na pięciu antenach finał mistrzostw świata siatkarzy w 2018 r. Jednak już znacznie mniej osób oglądało w TVP zmagania siatkarzy w Paryżu - 2,15 mln starcie z Egiptem (sobota), a mecz z Brazylią 1,3 mln (tutaj należy zwrócić uwagę na kiepską porę - środa, godz. 9).

Dziennikarz Mariusz Wójcicki, który publikuje w serwisie X wyniki oglądalności, zaznaczył, że środowy półfinał Polska-USA (godz. 16) na trzech antenach śledziło ok. 4 mln osób. Dodał, że "gdyby piłkarze grali w takiej imprezie w półfinale, to byłoby ogromnie więcej".

Dla porównania mecz piłki nożnej Polska-Holandia na Euro 2024 oglądało ponad 9 mln widzów - informowała TVP. A mecz otwarcia imprezy Niemcy-Szkocja przyciągnął przed telewizory 4,1 mln. Średnio piłkarski mecz w eliminacjach do Euro 2024 śledziło 3,3 mln widzów. Najwięcej kibiców cieszyło się 27 marca z wygranej Polski z Albanią 1:0 (4,33 mln w TVP 1 - podały Wirtualne Media).

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(23)
WYRÓŻNIONE
Bronek
3 miesiące temu
Życzę naszym chłopakom złotego medalu.Jednak Igi nikt nie przebije.Dziewczyna w wieku 23 lat mogła by już sobie odpuścić bo już nie nadąża liczyć zer na koncie.Jednak nie,ona postanowiła być wielką i dumną Polką, która nie zapomomina o tym małym i biednym kraju.Wielki szacun dla tej dziewczyny za ten strój, który godnie reprezentował nasz kraj,za zaangażowanie i wiarę w nas wszystkich Polaków.Dla mnie ten brąz to więcej niż złoty medal brawo Iga, że nigdy nie zapomniałaś o Polsce.
emeryt
3 miesiące temu
nasi wspaniali siatkarze ,widać jak ciężko pracują i odstają za kopaczami nie piłkarzami
moje 3 grosze
3 miesiące temu
PZPN czy polska liga sa jakies 3 ruble warci. Ekipa narodowa to wstyd. Chorwacja, jakies pare milionow mieszkancow a nasza ekipe by rozebrali na pierwiastki pierwsze.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (23)
MamyDość
3 miesiące temu
Symbolem upadku polskiego sportu jest stadion Skry w Warszawie. To jest prawdziwy obraz polskiego sportu. Ten poziom to 42 miejsce w klasyfikacji medalowej. 10 medali to sukces tych pojedynczych sportowców, którzy trenują ponad siły i wbrew przeciwnościom. A i pewnie się użerają ze związkami, z działaczami i proszą o podstawowe niezbędne rzeczy. Nie jest to sukces systemu kształcenia bo ten mocno kuleje.
MamyDość
3 miesiące temu
Zarobki kopaczy mogą być wysokie, nikt nie powinien nikomu do portfela zaglądać ale nie powinny być finansowane przez polski budżet czy spółki skarbu państwa. Są prywatni sponsorzy niech inwestują jak chcą. Państwo powinno finansować jedynie sport dzieci i młodzieży, a zawodowym sportowcom stworzyć godne warunki do treningów. Żadne tam gwiazdorskie kontrakty.
lin
3 miesiące temu
Tylko sąd ludowy , może rozliczyć polityków i działaczy za efekty. Tusk kopał piłkę , dla tego takie ogromne kwoty wydawał na piłkę nożną , a mizernych efektów ze szkodą dla Polski , nie rozliczał. Może takie wytyczne miał z Berlina i realizował
jasiek
3 miesiące temu
Panie hobbysta w cuda Pan wierzy?
Hobbysta
3 miesiące temu
Rozumiem, że każdy ze sportowców ma zarejestrowana działalność gospodarczą " sportowiec" oskladkowana, opodatkowana, płaci składkę zdrowotną i wszelkie inne koszt. Pit, cit, a i wszystkie inne podatki. Jeżeli nie, to jest to dla mnie co najmniej dziwne.
...
Następna strona