Jak podaje Phoenix World Trade, południowoamerykański partner Inditexu, pięć wenezuelskich sklepów, które wciąż są otwarte, przestanie działać w ciągu kilku najbliższych tygodni.
W maju zamknięto trzy sklepy marek należących do Inditexu.
"Phoenix World Trade ponownie ocenia obecność na rynku w Wenezueli swoich marek franczyzowych Zara, Bershka i Pull & Bear oraz dostosowanie ich do integracji i transformacji cyfrowej ogłoszonym przez Inditex" - informuje firma w komunikacie przekazanym agencji Reuters.
Sam Inditex nie odpowiedział na pytania o zamykane sklepy. Spółka nie wydała też żadnego oświadczenia, w którym potwierdziłaby wycofanie swoich marek z Wenezueli.
Likwidacja lokalnych sklepów wpisuje się jednak w strategię firmy, która chce skupić się na dużych, flagowych placówkach, przynoszących największy dochód.
Jak podaje Reuters, do końca 2021 roku ma zostać zamkniętych w sumie ok. 1200 sklepów. Do 700 w Europie, 100 w obu Amerykach i 400 w innych częściach świata.
Phoenix World Trade to firma z siedzibą w Panamie, kontrolowana przez wenezuelskiego biznesmena Camilo Ibrahima. Firma współpracuje z Inditexem od 2007 roku.
Chodziło o to, by poradzić sobie ze zmianami lokalnych przepisów i utrzymywać zapasy na półkach, ponieważ rząd byłego socjalistycznego prezydenta Hugo Chaveza sprawował ścisłą kontrolę nad rynkiem walutowym, a firmy potrzebowały zgody rządu na zakup potrzebnych dolarów, by importować odzież.
Jak podają nieoficjalnie lokalne źródła, Phoenic World Trade zamierza otworzyć ponownie zamknięte sklepy, ale już pod innymi szyldami.