Ministerstwo Spraw Zagranicznych Włoch zaapelowało w czwartek do obywateli kraju, aby nie jechali walczyć na wojnę w Ukrainie. Resort przypomniał, że niesie to ze sobą ryzyko kary więzienia. W komunikacie na stronie internetowej ministerstwa przywołano artykuł włoskiego Kodeksu Karnego, przewidujący karę więzienia w takich przypadkach.
MSZ podkreśliło, że w trosce o bezpieczeństwo obywateli włoskich "absolutnie odradza" im udawania się na Ukrainę.
Zełenski we włoskiej prasie o rosyjskiej inwazji
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski udzielił ostatnio pierwszego wywiadu dla włoskiej prasy, opublikowanym po wybuchu wojny. W rozmowie z dziennikiem "La Repubblica" wyraził opinię, że prezydent Rosji Władimir Putin nie zatrzyma się, a obecny konflikt dotyczy całej Europy. Stwierdził, że to "najbardziej brutalna agresja od II wojny światowej".
Według planów wroga przewidywano podbicie Ukrainy w ciągu kilku dni, 48 czy 72 godzin. Ale wojna błyskawiczna się nie udała - powiedział Włochom Zełenski.
Zapewnił, że pragnienie Ukrainy, by "stać się pełnoprawnym członkiem Wspólnoty Europejskiej, pozostaje niezmienione". Prezydent powiedział też, że gotów jest "przedyskutować warunki rozejmu, pokoju, ale nie (zamierza) ulegać ultimatum".
Zaapelował ponownie o "zaostrzenie sankcji przeciwko tym Rosjanom, którzy zaczęli i prowadzą tę wojnę" oraz o rezygnację z rosyjskich towarów. "Wycofajcie wasze firmy z rosyjskiego rynku" - apelował.