Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Prokuratura bada sprawę zalanego ośrodka milionera. Przerwał milczenie

208
Podziel się:

Prokuratura Rejonowa wszczęła śledztwo w sprawie przerwania wału przeciwpowodziowego w Jeleniej Górze-Cieplicach przy ośrodku wypoczynkowym. Jego właściciel, wielkopolski milioner Piotr Śledź w końcu przerwał milczenie. "Zaprzeczam wszelkim zarzutom dotyczącym rzekomego uszkadzania wałów" - napisał.

Prokuratura bada sprawę zalanego ośrodka milionera. Przerwał milczenie
Holiday Park & Resort Uzdrowisko Cieplice Zdrój w Jeleniej Górze (money.pl)

Jak informowaliśmy w money.pl, Holiday Park & Resort Uzdrowisko Cieplice Zdrój w Jeleniej Górze ucierpiał wskutek wzmożonych opadów deszczu. Pod wodą znalazł się m.in. parking resortu. Interweniowała straż pożarna. Właścicielem obiektu jest Piotr Śledź, prezes firmy pożyczkowej Bocian Pożyczki.

O wydarzeniach w Jeleniej Górze zrobiło się głośno za sprawą mieszkańców, którzy zastanawiają się, czy walka z wodą przebiegła zgodnie z przepisami. W sieci pojawiły się sugestie, że wał przeciwpowodziowy został rzekomo rozkopany, by uchronić ośrodek przed zalaniem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Oddajcie dietę". Apel Zimocha. Jaki będzie odzew?

Po tych alarmach sprawą zajęła się prokuratura w Jeleniej Górze. "Wszczęliśmy śledztwo w sprawie przerwania w dniu 15 września 2024 roku w Jeleniej Górze-Cieplicach wałów przeciwpowodziowych poprzez wykopanie, przy użyciu koparki, przepustu w wale przeciwpowodziowym, co sprowadziło bezpośrednie niebezpieczeństwo zalania ulicy Sobieszowskiej i znajdujących się w pobliżu zabudowań" - poinformowała we wtorek prokuratura.

- Wstępne ustalenia nakierowują na przekopanie wałów celem pozbycia się wody z terenu ośrodka wypoczynkowego, co doprowadziło do przeniesienia wody na sąsiednie ulice i w konsekwencji uszkodzenie mienia - powiedziała w rozmowie z money.pl rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze Ewa Węglarowicz-Makowska.

Właściciel resortu: spółka zaprzecza wszelkim zarzutom

Zwróciliśmy się z pytaniami do przedstawicieli ośrodka, jednak nie otrzymaliśmy komentarza. Teraz milczenie przerywa jego właściciel - Piotr Śledź.

Spółka jednoznacznie i kategorycznie zaprzecza wszelkim zarzutom dotyczącym rzekomego uszkadzania wałów przeciwpowodziowych - napisał w oświadczeniu przesłanym do redakcji "Faktu" wielkopolski milioner. Niedługo później oświadczenie trafiło również do redakcji money.pl.

"Zarówno na terenie ośrodka Cieplice Holiday Park, jak i w jego bezpośrednim otoczeniu nie ma żadnych wałów przeciwpowodziowych ani też żadnych innych obiektów, które pełnią funkcję zabezpieczenia przeciwpowodziowego" - zapewnia Piotr Śledź.

"Łatwo zszargać czyjąś reputację i zniszczyć dobre imię"

Biznesmen dodaje, że w związku z częściowym podtopieniem ośrodka "podjęte zostały działania mające na celu zminimalizowanie strat, w szczególności zminimalizowanie zniszczeń w infrastrukturze ośrodka".

"W tym celu wykonano prace przy pomocy koparki. Prace zostały wykonane w dwóch miejscach. W pierwszej kolejności dokonania obsypania ziemią terenu wokół budynków znajdujących się na terenie ośrodka - zamiast obłożenia ich workami z piaskiem, którymi spółka nie dysponowała. Miało to na celu ochronę budynków przed zalaniem. Nie wykonano żadnych prac ingerujących w kształt lokalnej rzeźby terenu" - pisze przedsiębiorca.

Milioner zapewnia, że obszar ośrodka jest terenem przeznaczonym na cele zabudowy i w żaden sposób nie stanowi terenów zalewowych, a lokalizacja ośrodka została poprzedzona przeprowadzeniem analiz na podstawie map zagrożeń ryzyka powodziowego - informuje "Fakt".

W oświadczeniu Śledź solidaryzuje się z wszystkimi ofiarami powodzi. "Jednocześnie nawet w takich okolicznościach warto pamiętać o tym, że formułowaniem oskarżeń o egoistyczne i bezprawne działanie łatwo jest zszargać czyjąś reputację i zniszczyć dobre imię" - dodaje milioner.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(208)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Tadeusz M.
3 miesiące temu
Śledź mógł to zrobić. Firma pożyczkowa "Bocian" - to oszuści.
Mariusz B.
3 miesiące temu
Jakie to pisowskie. Kradnij, rób przestępstwa, a jak cię złapią, mów, że to nie twoja ręka.
Tadeusz T.
3 miesiące temu
Skutki powodzi mogłyby być mniejsze gdyby instytucje zarządzające kryzysem prowadziły właściwą politykę zbiornikami retencyjnymi, ale wraz ze zmianą rządu zmieniano poprzednich urzędników na swoich niekompetentnych.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Rony
3 miesiące temu
Ależ oczywiście, że tego nie zrobił to pewne. Tylko ludzie, których kazał wynająć. Takie jest moje subiektywne zdanie.
Głos z prowin...
3 miesiące temu
Przecież oczywiste że tego nie zrobił, bo jakby zrobił to by się przyznał, hahaha. Mam nadzieję że poniesie surową karę.
Bocian
3 miesiące temu
bo moją specjalnością są wałki a nie wały.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (208)
Aaa
3 miesiące temu
Na mapach Google widać na terenie resort parku rowy melioracyjne. Zawsze mi się wydawało, że jest w tych rowach woda gruntowa z pól.Tymczasem woda w tych rowach płynie tam od strony wałów sobieszowskich rowami melioracyjnymi wzdłuż ulicy dolnośląskiej. Od końca ulicy dolnośląskiej do początku, czyli do resort parku.Taki jest kierunek wody w tych rowach. Wydaje mi się , że są to jednak tereny zalewowe i nie powinno się tam wydawać pozwoleń na budowę domów.
Aj waj
3 miesiące temu
Przepraszam bardzo czy jego działalność nie posiada znamion lichwy ???
Aj waj
3 miesiące temu
Przepraszam bardzo czy jego działalność nie posiada znamion lichwy ???
Pola
3 miesiące temu
Zazdrośc was ściska jeszcze nic nieudownio a już osądzono
Reputacja
3 miesiące temu
Zawsze może położyć dużą kasę dla powodzian ewentualnie pożyczki bezprocentowe ;)
...
Następna strona