Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

Woda za bardzo się nagrzała. Węgierska elektrownia jądrowa ogranicza pracę

37
Podziel się:

Z powodu wysokiej temperatury wody w Dunaju elektrownia jądrowa w Paksu w środkowych Węgrzech zmniejszyła produkcję o 240 MW – poinformowano w piątek na jej oficjalnej stronie. Dzień wcześniej ministerstwo zezwoliło na przekroczenie limitów nagrzania wody odprowadzanej z powrotem z siłowni do rzeki.

Woda za bardzo się nagrzała. Węgierska elektrownia jądrowa ogranicza pracę
Wnętrze elektrowni Paks (Bloomberg via Getty Images, AKOS STILLER)

Temperatura wody w Dunaju osiągnęła w piątek 29,75 stopni Celsjusza na odcinku pomiarowym elektrowni jądrowej w Paksu, w związku z czym od godz. 15 produkcja w trzech z czterech bloków zostanie zmniejszona łącznie o 240 MW – poinformował operator elektrowni.

Pierwsze ograniczenia produkcji o 80 MW w jednym z bloków miały miejsce z powodu upałów już w czwartek. W drugiej połowie tygodnia temperatura powietrza w Paks i okolicach sięga 38 st. Celsjusza.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tyle zarabia kierowca w polskiej armii. "Trzeba sięgać po wzorce z USA"

Minister dostał nowe uprawnienia

W czwartek wieczorem w węgierskim Dzienniku Urzędowym opublikowano dekret, według którego to minister energii decyduje, czy woda w Dunaju jest zbyt ciepła dla chłodzenia reaktorów. Nowe regulacje weszły w życie w piątek.

Wcześniejsze przepisy mówiły, że woda chłodząca odprowadzana z powrotem do Dunaju nie powinna przekraczać 30 st. Celsjusza. Zgodnie z czwartkowym dekretem limit ten może zostać przekroczony decyzją ministerstwa w celu zagwarantowania ciągłości dostaw energii.

"Zmiana ta nie jest dobrą wiadomością dla Dunaju, jego dzikiej przyrody i środowiska jako całości" – komentuje w piątek portal Telex. Rządowa korekta przepisów wywołała protesty węgierskich organizacji pozarządowych, zajmujących się ochroną środowiska.

Kluczowa elektrownia

Jedyna węgierska elektrownia jądrowa w Paksu w środkowych Węgrzech ma cztery aktywne bloki o łącznej mocy 2000 MW, które pokrywają ponad 40 proc. krajowego zapotrzebowania na energię elektryczną. Rozpoczęły one pracę w połowie lat 80., a ich wycofanie było planowane na połowę lat 30. XXI wieku. Rząd w Budapeszcie chce jednak wydłużyć okres ich eksploatacji o kolejne 20 lat.

Rosyjski państwowy koncern Rosatom rozbuduje obecnie dwa nowe bloki elektrowni o mocy 1200 MW każdy. Jest to jeden z kluczowych projektów energetycznych rządu Viktora Orbana. Wartość całej inwestycji ma wynieść około 12 mld euro, a 80 proc. kosztów pokryje rosyjski kredyt.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(37)
WYRÓŻNIONE
Stanisław 50
4 miesiące temu
Po co w ogóle ustalać jakiekolwiek normy, skoro za pomocą dekretów można je dowolnie zmieniać ?
Krzysiek
4 miesiące temu
Jeżeli ktoś myśli że energia atomowa w Polsce będzie tania jest w błędzie.
Leon
4 miesiące temu
A u nas bezawaryjnie pracuje
NAJNOWSZE KOMENTARZE (37)
Bbb
4 miesiące temu
Kolejny tekst żeby obrzydzić elektrownie atomowe, nie bądźcie śmieszni
TW OSCAR
4 miesiące temu
Po co nam elektrownie w Polsce jak są w Niemczech.
Dżisas
4 miesiące temu
Myślę że ludzkość wymrze w ciągu najbliższych 200-300 lat. Jako gatunek osiągnęliśmy maximum głupoty wspieranej przez rozwój technologii i czas na reset dla planety
Hobby
4 miesiące temu
Nic się nie dzieje, nic się nie dzieje, tak było już od setek lat z tą elektrownią.
samoel
4 miesiące temu
a elektrownie konwencjonalne choćby takich problemów nie mają!!!!!!!!!!!!!!!! o kosmicznej emisji pary wodnej, która jest dziesięciokrotnie groźniejszym gazem cieplarnianym niż to co2 już przez litość nie wspomnę!!!!!!!!!!!!!!!
...
Następna strona