Jak wskazuje "Rzeczpospolita", polskie marki kosmetyczne w Chinach już zaistniały dzięki platformie Tmall.hk, należącej do globalnego potentata, czyli grupy Alibaba.
– Platforma Tmall Global ewidentnie stawia na promowanie polskich marek, widzimy wyraźnie, że po okresie reklamowania produktów hiszpańskich teraz jest duże zapotrzebowanie na polskich producentów. Takie deklaracje padły kilkakrotnie na oficjalnych spotkaniach grupy, generalnie w Chinach widać też odwrót od marek amerykańskich, nasze mogą tę niszę wypełnić – mówi cytowany przez gazetę Aleksander Ciepiela, prezes Ponte Limited, oficjalnego partnera platformy Tmall.hk do sprzedaży kosmetyków w Chinach.
– Po firmach kosmetycznych widać to bardzo mocno, zainteresowanie Chińczyków rośnie znacząco, mówimy już o sprzedawaniu polskich kosmetyków całymi kontenerami – dodaje.
– W ostatnich latach obserwujemy wzrost wartości handlu z Chinami – na poziomie 8 proc. Szersze otwarcie chińskiego rynku na towary z Polski jest jak najbardziej możliwe – mówi z kolei Andrzej Juchniewicz, szefa biura PAIH w Szanghaju.
Po pierwszych ośmiu miesiącach tego roku za granicę polscy przedsiębiorcy sprzedali o 6,2 proc. towarów więcej niż w tym samym okresie poprzedniego roku. W tym samym czasie import również zwiększył się, ale w mniejszym stopniu - o 4,1 proc. Ogólnie handel zagraniczny wychodzi mniej więcej na zero: eksport i import wyniósł po blisko 657 mld zł. Rok temu bilans był na sporym minusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl