Małe przedsiębiorstwa wraz z całym przemysłem lekkim mają wesprzeć rosyjską inwazję w Ukrainie - wzywał jesienią ubiegłego roku premier Rosji Michaił Miszustin. Od tego czasu niemal cała gospodarka przestawiła się na wojenne tory.
W obliczu rosnących wydatków na inwazję na Ukrainę sektory związane z produkcją wojskową osiągnęły znacznie lepsze wyniki niż oczekiwano. Rosyjski przemysł nieoczekiwanie odbił się po raz pierwszy od roku - pisze Bloomberg.
Rosja odrabia straty
Według Federalnej Służby Statystycznej produkcja przemysłowa wzrosła w marcu o 1,2 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Tym samym "znacznie odrobiła spadek o 1,4 proc. oczekiwany w ankiecie Bloomberga przeprowadzonej wśród ekonomistów" - czytamy.
Produkcja przemysłowa wzrosła o ponad 6 proc. - wskazują służby statystyczne. Aż o 30 proc. wzrosła produkcja "gotowych wyrobów metalowych", w tym broni i amunicji - wylicza Bloomberg.
Komputery i elektronika, które według ekonomistów mogą obejmować części do silników lotniczych i rakietowych, a także celowniki optyczne i inne systemy, wzrosły o 23 proc.
Produkcja "pozostałego transportu", która obejmuje pojazdy bojowe, samoloty i okręty, wzrosła drugi miesiąc z rzędu o ponad 10 proc.