Zaczęło się 20 lat temu od upadłości dawnego właściciela tej marki firmy - Vinimpex Poland sp. z o.o. Wtedy do gry weszły firmy, które na popularności trunku rodem z PRL chciały zarobić kokosy.
Wszystko to działo się mimo ewidentnego przeniesienia praw do używania znaku towarowego Sophia przez spółka Dimyat Polska. To ta firma przejęła znak wraz z masą upadłościową Vinimpex już w 1999 r.
Dimyat przez kilkanaście kolejnych lat walczyła jak lew o Sophie, ale z mizernym skutkiem. Nie udało się uporządkować sytuacji na rynku i wreszcie prawa odkupiła firma Scorpios. Ta ostatnia przestała walczyć do upadłego i zdecydowała się wreszcie na ugodę - donosi "Rzeczpospolita".
Wszystko dlatego, że jak stwierdzili w Scorpios trwające latami procesy nie sprzyjają rozpoznawalności znaków towarowych.
– Dlatego dla marki SOPHIA® przyjęliśmy zupełnie inną strategię. Wreszcie osiągnęliśmy swój cel. Podrobione produkty zniknęły z rynku, a seria porozumień z wiodącymi dystrybutorami alkoholi zapewniła stabilne warunki dalszego rozwoju marki - mówi cytowany przez "Rzeczpospolitą" Michał Hauszyld, partner w kancelarii Hauszyld i Partnerzy.
Porozumienia podpisano m.in. z Eurocashem, Ambrą czy Marie Brizard Wine & Spirits.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl