Radna na Twitterze zamieściła treść wystąpienia, które brzmi: "My, radni municypalni Rosji, uważamy, że działania prezydenta W. Putina przynoszą szkodę przyszłości Rosji i jej obywatelom. Domagamy się dymisji Władimira Putina ze stanowiska prezydenta Federacji Rosyjskiej".
"Tekst petycji jest lakoniczny i nikogo nie 'dyskredytuje'. Innych radnych dzielnicowych, którzy chcą się przyłączyć – serdecznie zapraszamy" – napisała Ksenia Torstrem w komentarzu. Zamieściła też listę 19 radnych miejskich i poinformowała, że wpłynęły podpisy kolejnych 84, a ich autentyczność jest obecnie weryfikowana.
Kolejne wystąpienie przeciwko prezydentowi Rosji
To już trzecie w ostatnich dniach wystąpienie lokalnych polityków rosyjskich skierowane przeciwko Władimirowi Putinowi. Dyktator rządzi Rosją od 2000 r. z przerwą w latach 2008-2012, gdy zamienił się miejscami z Dmitrijem Miedwiediewem i rządził krajem oficjalnie jako premier.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W czwartek 8 września radni okręgu Smolninskoje (leżącego w dzielnicy Centralnej w Petersburgu) oświadczyli, że zamierzają wystąpić do parlamentu Rosji z propozycją oskarżenia Władimira Putina o zdradę stanu w związku z wojną w Ukrainie. Uzasadnili to faktem, że zgodnie z obowiązującą konstytucją prezydent może być odsunięty od władzy, jeśli Duma Państwowa oskarży go o zdradę państwową albo inne ciężkie przestępstwo.
Radni przekonują, że jego działania od początku wojny mogą być uznane za powód do oskarżenia go o zdradę. Prezydent pochodzi właśnie z tego okręgu, którego radni jako pierwsi zaapelowali do niego o ustąpienie ze stanowiska.
Już następnego dnia do części inicjatorów tej inicjatywy przyszło wezwanie na policję, gdzie sporządzono wobec nich wnioski o nałożenie kar administracyjnych za "dyskredytację armii".
Fala wystąpień
To jednak nie zatrzymało kolejnych chętnych przed wystąpieniami przeciwko polityce Kremla. W sobotę 10 września również radni dzielnicy Łomonosowskiej w Moskwie wezwali prezydenta Władimira Putina do ustąpienia z urzędu.
Swoje wystąpienie opublikowali na witrynie internetowej rady dzielnicy, jak również skierowali oficjalną drogą do kancelarii rosyjskiego prezydenta. Uzasadnili to m.in. tym, że jego działania na stanowisku prezydenta skutkują cofnięciem Rosji do epoki zimnej wojny oraz tym, że świat znów zaczął się Rosji bać z powodu grożenia przez nią użyciem broni jądrowej, a retoryka, którą posługuje się on i jego podwładni, przepełniona jest agresją.