- Przez cały dzień trwa likwidacja skutków ostatniego ataku rakietowego Rosji na Ukrainę. Ponownie awaryjne odłączenia prądu. Robimy wszystko, żeby przywrócić normalne dostawy energii elektrycznej - powiedział Zełenski.
Ukraina bez prądu
Jak dodał, największe problemy z dostępem do elektryczności występują obecnie w Kijowie, a także w obwodach winnickim, odeskim i sumskim
Wcześniej w czwartek szef władz regionu kijowskiego Ołeksij Kułeba zaapelował na Telegramie o "zmianę stylu życia" mieszkańców, ponieważ "z każdym kolejnym rosyjskim ostrzałem odłączenia energii elektrycznej mogą trwać coraz dłużej". "Tym, czego dzisiaj potrzebujemy, są wytrwałość i odwaga" - napisał gubernator
Od 8 października, gdy funkcję głównego dowódcy inwazyjnych rosyjskich wojsk objął gen. Siergiej Surowikin, siły agresora znacząco zintensyfikowały ostrzały obiektów energetycznych w Ukrainie. W ostatnich tygodniach atakowano tego rodzaju instalacje m.in. w Kijowie, a także w większości regionów kraju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wojna w Ukrainie. Rosja nasila ataki
Ukraińscy politycy i media podkreślają, że kraj przygotowuje się na ciężką zimę i poważny deficyt energii.
Poprzez ostrzały ukraińskiej infrastruktury cywilnej Kreml próbuje wywołać katastrofę humanitarną i sprowokować nową falę uchodźców do krajów europejskich – alarmują władze Ukrainy. W obliczu niepowodzeń na froncie Rosja sięga po te działania, by sterroryzować ludność cywilną i zmusić Kijów do ustępstw.
Jak podkreślają eksperci, ataki na obiekty cywilne są zbrodnią wojenną w świetle prawa międzynarodowego. Niszczenie infrastruktury energetycznej nie ma żadnego uzasadnienia wojskowego