Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|

Wojna w Ukrainie zrywa łańcuchy dostaw. To wielki problem dla branży motoryzacyjnej

Podziel się:

Producenci samochodów szczególnie dotkliwie odczuwają skutki kryzysu. Wojna w Ukrainie załamie łańcuchy dostaw - ocenia w środę Reuters. Główną przyczyną są zatory na trasie Azja-Europa. Agencja zwraca uwagę, że inwazja Rosji destrukcyjnie wpływa na transport morski, kolejowy i lotniczy ważnych materiałów.

Wojna w Ukrainie zrywa łańcuchy dostaw. To wielki problem dla branży motoryzacyjnej
Reuters podał, że problemy z zerwanymi przez wojnę w Ukrainie łańcuchami dostaw, odczuje m.in. Porsche (Adobe Stock, Lutsenko Oleksandr)

Konflikt w Ukrainie prowadzi do coraz większych niedoborów kluczowych komponentów — wskazał Reuters. To istniejący już problem, który jeszcze się pogłębia. Wcześniej łańcuchy dostaw nadwyrężyła pandemia koronowirusa.

"Nowe utrudnienia stanowią kolejne zagrożenie dla ożywienia gospodarczego w Europie, potencjalnie przedłużając istniejące wąskie gardła, które w niektórych sektorach miały zniknąć dopiero w przyszłym roku" - podkreślił Reuters.

"Wojna dodatkowo pogłębia chaos wywołany przez wychodzenie światowej gospodarki z obostrzeń sanitarnych" - zaznaczyła agencja. Powołała się na analizę przeprowadzoną przez JP Morgan Chase & Co., z której wynika, że "najbardziej ucierpiały trasy Azja-Europa w związku z zamknięciem rosyjskiej przestrzeni powietrznej".

Porsche zawiesza produkcję modelu Taycan

Inwazja bardzo dotkliwie wpływa na branżę motoryzacyjną. "Producenci samochodów osobowych Porsche, Volkswagen, BMW oraz producent ciężarówek MAN już ograniczyli produkcję z powodu braku dostaw z regionu objętego kryzysu" - poinformował Reuters. Do końca tego tygodnia Porsche zawiesiło produkcję modelu Taycan. Jednym z elementów niezbędnych do produkcji samochodów są wiązki kablowe — problemy z dostawami uniemożliwiają montowniom pracę.

"W środę niemiecki producent części samochodowych Continental poinformował, że pracuje nad przeniesieniem produkcji z rosyjskiego zakładu, w którym zawieszono działalność" - napisał Reuters. "W przypadku, gdy sytuacja geopolityczna, zwłaszcza w Europie Wschodniej, pozostanie napięta lub nawet się pogorszy, może to mieć trwałe konsekwencje dla produkcji, łańcuchów dostaw i popytu" - oświadczył Continental.

Pracę "z powodów problemów logistycznych" czasowo zawiesił także Michelin.

Zobacz także: Sytuacja gospodarki w Rosji. "Kartki i reglamentacja? Najprawdopodobniej tak"

Ukraińscy kierowcy pojechali walczyć z Rosją

"Wojna w Ukrainie oddziałuje na transport morski, kolejowy i lotniczy. Poziom zapasów jest już niski, a producenci nadal odczuwają skutki niedoboru chipów i gwałtownie rosnących cen energii" - stwierdził Reuters. Agencja przypomniała o rosnących cenach metali wykorzystywanych do produkcji samochodów — niklu, aluminium i palladu.

Reuters w swojej analizie zwrócił uwagę na kwestię kierowców TIR-ów, którzy wracają do Ukrainy, by walczyć z Rosjanami. "Według BGL (Federalne Zrzeszenie Niemieckich Przewoźników Drogowych, Logistyki i Utylizacji), co najmniej 7 proc. kierowców ciężarówek w Niemczech pochodzi z Ukrainy. Szef stowarzyszenia Dirk Engelhardt powiedział, że wielu z nich prawdopodobnie wróciło do domu, aby przyłączyć się do walki z Rosją".

Cytowany przez agencję Frank Appel, dyrektor generalny Deutsche Post DHL, dodał: - Nie jest jeszcze jasne, ilu z nich wróci na Ukrainę. Martwimy się, czy ci, którzy wyjeżdżają, wrócą zdrowi.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP