Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

Wotum nieufności dla francuskiego rządu. Pierwsza taka sytuacja od ponad pół wieku

3
Podziel się:

Parlament Francji uchwalił w środę wniosek o wotum nieufności wobec rządu Michela Barniera zmuszając go do ustąpienia. Rząd premiera Barniera jest pierwszym od 1962 roku gabinetem ustępującym w wyniku wotum nieufności.

Wotum nieufności dla francuskiego rządu. Pierwsza taka sytuacja od ponad pół wieku
Na zdjęciu Michel Barnier (GETTY, Bloomberg)

Za wnioskiem głosowało 331 posłów lewicy i skrajnej prawicy. Do jego przyjęcia niezbędnych było 289 głosów.

Wniosek o wotum nieufności złożył lewicowy Nowy Front Ludowy (NFP), a poparła go frakcja skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego kierowana przez Marine Le Pen.

Głosowanie poprzedziła burzliwa debata. Przeciwnicy rządu krytykowali zapisy zaproponowanego przez Barniera budżetu, które stały się bezpośrednim powodem zgłoszenia wotum nieufności; oskarżali również prezydenta Emmanuela Macrona. Poseł skrajnie lewicowej Francji Nieujarzmionej (LFI) Eric Coquerel oświadczył, że głosowanie oznacza "podzwonne dla kadencji prezydenta".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jego markę znała cała Polska. Zbankrutował "do zera". Teraz wraca. Wojciech Morawski w Biznes Klasie

Le Pen, której stanowisko było decydujące dla losu rządu, oznajmiła zaś, że prezydent sam powinien zadecydować, "czy jest w stanie pozostać" na stanowisku w obliczu "braku zaufania" ze strony obywateli.

Deputowany Republikanów (LR), partii tworzącej rząd, Laurent Wauquiez oskarżył partię Le Pen, że "wybrała nieodpowiedzialność" i "chaos". Ostrzegł, że wniosek przeciwko rządowi "pogrąży kraj w niestabilności". Były premier Gabriel Attal oznajmił, że skrajna prawica popełnia "błąd wobec historii" głosując za obaleniem rządu. "Francja potrzebuje stabilności, a świat potrzebuje stabilnej Francji" - apelował Attal.

Premier Barnier po raz ostatni przemawiając w parlamencie podkreślił, że trudna sytuacja finansów publicznych "nie zniknie za zaklęciem w postaci wniosku nieufności". Ostrzegł, że nieuchwalenie budżetu na rok 2025 przed końcem bieżącego roku oznaczać będzie wyższe opodatkowanie dla 18 mln rodzin, brak funduszy na zwiększenie etatów w policji i wojsku i niższe składki socjalne dla rolników.

Le Pen zapewniła podczas debaty, że RN poprze w przyszłości ustawę pozwalającą zastosować zapisy tegorocznego budżetu w roku następnym. Przyjęcie takiej specjalnej ustawy finansowej jest rozwiązaniem przewidzianym w systemie prawnym Francji, które ma zapobiec sytuacji porównywalnej do shutdownu w USA.

Trudne zadanie przed Macronem

Po odejściu Barniera prezydent Macron powoła nowego premiera. Jest to jednak trudne zadanie: żadna partia nie ma w parlamencie tylu własnych posłów i sojuszników, by zapewnić nowemu rządowi większość, albo przynajmniej uchronić go przed następnym wotum nieufności.

Według doniesień medialnych wśród rozważanych kandydatów są: były lewicowy premier Bernard Cazeneuve, minister obrony Sebastien Lecornu, szef MSW Bruno Retailleau, szef centrowej partii MoDem Francois Bayrou i przewodniczący Senatu Gerard Larcher, a także polityk Republikanów Xavier Bertrand.

Agencja Reutera podała w środę powołując się na źródła, że Macron chciałby, aby kandydat był znany już w sobotę, gdy do Paryża przybędą przywódcy państw i rządów (w tym prezydent elekt USA Donald Trump) na uroczystość otwarcia wyremontowanej po pożarze katedry Notre Dame.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(3)
WYRÓŻNIONE
Boby Kennedy
3 tyg. temu
Oskarżył Le Pen że wotum nieufności doprowadzi do chaosu i niestabilności we francji. He.. He.. He... Takiego chaosu i niestabilności we Francji jak podczas protestów rolników jeszcze nie było, polewanie gnojowicą budynków rządowych i ostrych starć z żandarmerią. Macron i jego polityka jest skończony, kłamie we wszystkim.
Thorsten
3 tyg. temu
We Francji Le pen, a w Niemczech AfD, wtedy można zacząć mówić o rozpoczętych porządkach. Jeśli do tego nie dojdzie, to mamy po Europie.
Nor.
3 tyg. temu
Chyba trzeba zrobić nowe wybory, tak jak w Niemczech, a może poprosić aby premierem był klown z cyrku, wtedy to będzie super rząd.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (3)
Thorsten
3 tyg. temu
We Francji Le pen, a w Niemczech AfD, wtedy można zacząć mówić o rozpoczętych porządkach. Jeśli do tego nie dojdzie, to mamy po Europie.
Boby Kennedy
3 tyg. temu
Oskarżył Le Pen że wotum nieufności doprowadzi do chaosu i niestabilności we francji. He.. He.. He... Takiego chaosu i niestabilności we Francji jak podczas protestów rolników jeszcze nie było, polewanie gnojowicą budynków rządowych i ostrych starć z żandarmerią. Macron i jego polityka jest skończony, kłamie we wszystkim.
Nor.
3 tyg. temu
Chyba trzeba zrobić nowe wybory, tak jak w Niemczech, a może poprosić aby premierem był klown z cyrku, wtedy to będzie super rząd.