Japonia przekazała Ukrainie 465 mln dol., a kolejne 295 mln dol. dorzuciła Norwegia. Bezzwrotne dotacje przekazano w ramach programu Banku Światowego, którego celem jest "zapewnienie zrównoważonej administracji publicznej na Ukrainie" (PEACE in Ukraine).
"Środki zostaną przeznaczone na częściową rekompensatę wydatków budżetu państwa, niezwiązanych ze sferą bezpieczeństwa i obronności. W szczególności na wypłaty emerytur, wypłat na rzecz pracowników Państwowej Służby Ratunkowej oraz wynagrodzeń nauczycieli" - podkreśla "Rz".
Szacuje się, że w 2024 r. w ramach programu pomocowego Banku Światowego przeznaczono dla Kijowa 1,2 mld dol. (75 proc. to bezzwrotne dotacje).
Miliardy z UE dla Kijowa
Kilka tygodni temu na szczycie Rady Europejskiej podjęto decyzję o przekazaniu Ukrainie 50 mld euro.
"Mamy porozumienie. (...) Wszystkich 27 przywódców zgodziło się na dodatkowy pakiet wsparcia dla Ukrainy w wysokości 50 miliardów euro w ramach budżetu UE. Zapewnia to stałe, długoterminowe i przewidywalne finansowanie Ukrainy. UE przejmuje przywództwo i odpowiedzialność za wsparcie dla Ukrainy. Wiemy, o co toczy się gra" - napisał na platformie X szef Rady Europejskiej Charles Michel.
Natomiast nadal nie wiadomo, co z amerykańskim wsparciem finansowym. Senat uchwalił pakiet pomocy dla Ukrainy, Izraela i Tajwanu wysokości 95 mld dol. (60 mld dla Ukrainy) i przesłał teraz pakiet do zatwierdzenia zdominowanej przez Republikanów Izbie Reprezentantów. Spiker Izby Mike Johnson odwleka głosowanie nad pakietem.