Nie są to oficjalne wyniki wyborów prezydenckich. Te poda Państwowa Komisja Wyborcza.
Nie wiadomo, kiedy to nastąpi, bo - jak się okazało - w niektórych polskich kurortach kolejki do komisji wyborczych były tak duże, że głosowanie trwało nawet po godz. 21. Rekord padł w chorwackim Splicie, tam - według szacunków PKW - wieczorem kolejka była tak długa, że głosowanie miało trwać 6 godzin
Bezprecedensowa sytuacja
Zwykle wyniki wyborów znamy już kilka minut po zamknięciu lokali. Tym razem było inaczej, gdyż poparcie dla obu kandydatów było do siebie tak zbliżone, że badanie exit poll nie było w stanie wskazać zwycięzcy: Andrzej Duda - 50,4 proc., Rafał Trzaskowski - 49,6 proc. Ta metoda sondażowa obarczona jest marginesem błędu na poziomie 2-4 proc., zatem pracownia Ipsos - która robiła badanie na zlecenie TVN, Polsatu i TVP - zastrzegła, że na podstawie tego badania nie można przewidzieć wyników.
Zobacz: Emilewicz po słowach Kingi Dudy: Każda ze stron powinna uderzyć się w pierś
Już od pierwszej chwili było więc jasne, że musimy poczekać na wyniki badania late poll, które przeprowadzane jest na podstawie wywieszonych do publicznej wiadomości protokołów wyborczych w wybranych lokalach wyborczych. Błąd statystyczny ma wynosić ok. 1 punktu procentowego.
Frekwencja - według badania exit poll - wyniosła 68,9 proc.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl