Jak informuje press.pl, wśród ujawnionych danych miały się znaleźć nie tylko dane dostępne publicznie, jak zdjęcia, liczba obserwujących czy intagramowe biogramy, ale również znacznie bardziej wrażliwe informacje.
Wśród nich znalazły się m.in. miejsca pobytu, numery telefonów, prywatne adresy e-mail oraz informacje o reklamodawcach.
Dane trafiły do chmury Amazona i można się było do nich dostać bez żadnego problemu. Pliki nie były bowiem zabezpieczone hasłem.
Jak pisze serwis techcrunch.com, za wyciek prawdopodobnie odpowiedzialna jest firma marketingowa z Bombaju - Chtrbox.
Jednak spółka broni się, że liczba poszkodowanych użytkowników to zaledwie 350 tysięcy, a ich dane były dostępne tylko przez 72 godziny, później natomiast zostały usunięte.
Będący właścicielem Instagrama Facebook podkreślił w swoim stanowisku, że kwestie bezpieczeństwa traktuje nadzwyczaj powaznie i prowadzi wewnętrzne śledztwo w sprawie wycieku. Jednocześnie zapewnia, że żadne prywatne dane nie były ujawnione.
Facebook potwierdza również informacje Chtrbox, według których ucierpiało zaledwie 350 tysięcy użytkowników.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl