- To spekulacje - powiedział Piotr Naimski, komentując w RMF FM doniesienia dotyczące celowych eksplozji w pobliżu wycieków z dwóch gazociągów Nord Stream. - To może być nacisk rosyjski na Europę, posunięty o duży krok dalej. Dostawy gazu do Niemiec przez Nord Stream 1 są w tej chwili przerwane. Czy ta metoda, która tu być może została zastosowana, jest adekwatna do potrzeb Rosji? Rosjanie w wojnie z Zachodem używają metod, które jeszcze do niedawna wydawały się nie do pomyślenia - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na pytanie, czy to możliwe, że Rosjanie wysadzili swój gazociąg, Naimski odpowiedział, że "na dziś niczego nie można wykluczyć".
Nord Stream. Piotr Naimski: za wyciekami może stać Rosja
Gość RMF FM został też poproszony o komentarz do wpisu europosła Platformy Obywatelskiej, byłego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, który na Twitterze "pogratulował" doprowadzenia do wycieków w NS Stanom Zjednoczonym. - Nie będę komentował tego, co pan Sikorski pisze na Twitterze, dlatego że na ogół to po prostu jest głupie - skwitował.
Baltic Pipe. Co z cenami gazu?
Naimski mówił też o otwarciu systemu rurociągów Baltic Pipe. Zapowiedział, że "norweski gaz będzie po cenach europejskich, które są dyktowane także przez sytuację globalną, to jest po prostu rynek". Jednocześnie zauważył, że będziemy jednak ten gaz kupowali ze źródeł, które są politycznie nieuwarunkowane, w przeciwieństwie do kontraktu jamalskiego, który był "narzędziem politycznym Rosjan, wykorzystywanym w wojnie".
Wybuchy w okolicy wycieków z Nord Stream?
W poniedziałek wyciek gazu z dwóch gazociągów Nord Stream na Morzu Bałtyckim rozpoznał myśliwiec F-16 duńskich sił powietrznych. Do wycieków doszło w jednym miejscu w gazociągu Nord Stream 2 na południowy wschód od Bornholmu oraz w dwóch miejscach w gazociągu Nord Stream 1 na północny wschód od Bornholmu.
Komentująca sprawę premier Danii Mette Frederiksen stwierdziła, że nie można wykluczyć sabotażu. - Jeszcze za wcześnie na konkluzje, ale jest to sytuacja niezwykła. Wycieki są trzy, trudno sobie wyobrazić, aby mogło to być przypadkowe - powiedziała.
Stacja pomiarowa szwedzkiej Narodowej Sieci Sejsmologicznej (SNSN) zarejestrowała w poniedziałek dwie silne podwodne eksplozje na obszarach, gdzie stwierdzono wycieki. - Nie ma wątpliwości, że to eksplozje - zaznaczył Bjoern Lund z SNSN.