Jak podkreśla "Fakt", uchwalona 17 sierpnia pierwotna wersja ustawy o dodatku węglowym pozwalała na nadużycia. "Nie określając ściśle, co kryje się pod pojęciem gospodarstwa domowego, któremu przysługuje dodatek węglowy w wysokości 3 tys. zł, dopuściła do składania osobnych wniosków przez każdego z członków gospodarstwa domowego. To powodowało, że w wielu przypadkach jedna rodzina wnioskowała nawet o kilka dodatków" - zauważa dziennik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koniec z wyłudzeniami dodatku węglowego
Doprecyzowana wersja ustawy weszła w życie 20 września. Uwzględnia ona zasadę "jeden dodatek, jedna dopłata". Ma to zapobiec wyłudzaniu kilku dotacji dla jednego budynku. Co innego w przypadku bloków, w których jeden dodatek może przypadać na jeden lokal.
Ustawa uściśla też m.in. definicję gospodarstwa domowego, określając je jako "osobę fizyczną, samotnie zamieszkującą i gospodarującą (gospodarstwo domowe jednoosobowe), albo osobę fizyczną oraz osoby z nią spokrewnione lub niespokrewnione pozostające w faktycznym związku, wspólnie z nią zamieszkujące i gospodarujące (gospodarstwo domowe wieloosobowe)".
Jak dodano, środki przysługują temu członkowi gospodarstwa domowego, który pierwszy złoży wniosek. Pismo należy złożyć od urzędu gminy - osobiście lub online.
Komu przysługuje dodatek węglowy
Dodatek węglowy ma charakter jednorazowy, wynosi 3 tys. zł. Pieniądze trafią do właścicieli gospodarstw domowych. Zgodnie z zapisami ustawy dodatek przysługuje osobie w gospodarstwie domowym, w przypadku gdy głównym źródłem ogrzewania gospodarstwa domowego jest kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa lub piec kaflowy na paliwo stałe, zasilane paliwami stałymi.
Aby otrzymać dodatek, niezbędny jest wpis zgłaszający jedno z powyższych źródeł ogrzewania do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB). Przy rozpatrywaniu wniosków brany będzie wpis lub zmiana dokonana w systemie do 11 sierpnia 2022 r.
Z informacji Ministerstwa Klimatu i Środowiska wynika, że pierwsza transza na dodatek węglowy wynosi 9,5 mld zł (pieniądze na ten cel zapewnił m.in. Narodowy Bank Polski). Fundusze te trafią do samorządów, jak tylko zaksięgują je urzędy wojewódzkie, choć gminy już dziś mierzą się z kolejkami mieszkańców.