Informacja o pojawieniu się węgla potrafi zakorkować drogę. Tak też się stało w okolicach Ostrowa Wielkopolskiego. Droga dojazdowa do składu węglowego firmy Węglozbyt, jak informuje portal wlkp24.info, była trudno przejezdna. Po węgiel ustawił się sznur samochodów. Jak się okazuje, węglowe szaleństwo w tej części Wielkopolski zaczęło się w maju. Już wtedy po paliwo węglowe ustawił się sznur aut.
To największy węglowy skład w Polsce
Ostrowieckie Centrum Zbytu Węgla jest największym tego typu miejsce w Polsce i jednym z największych na Starym Kontynencie. Jednak mimo tego, okazuje się, że mimo tego węgiel potrafi zniknąć w ciągu dosłownie kilku dni, o czym informuje poznańska "Wyborcza". Mówimy tu składowisku o wielkości 41 ha. CZW na swoim profilu na Facebooku regularnie informuje, czy np. w dany dzień można kupić węgiel, a także w jakich godzinach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Węglowe zamieszanie trwa nie tylko na fizycznych składowiskach, ale także w sieci. Polska Grupa Górnicza uruchomiła sprzedaż online i mierzy się z ogromnym zainteresowania.
– Zainteresowanie sklepem internetowym PGG S.A., ze względu na atrakcyjną cenę producenta, jest ogromne – liczba odwołań do witryny w jednej chwili dochodzi do ponad 750 tysięcy. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom i sygnałom od klientów, spółka przez cały czas pracuje nad rozbudową e-sklepu, udostępniając nowe funkcjonalności i rozwiązania – mówił money.pl Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy Polskiej Grupy Górniczej.
Firmy wprowadzają limity, żeby węgla starczyło dla wszystkich chętnych. PGG obniżyła limit sprzedaży węgla opałowego do 3 ton na klienta. Ograniczenie dotyczy zakupów za gotówkę w punktach sprzedaży zlokalizowanych na kopalniach oraz dostępnych przez stronę internetową ekopaliw.