Minister klimatu Paulina Hennig-Kloska na portalu X skomentowała doniesienia o rosnącym eksporcie polskiego drewna do Chin.
"PiS krzyczy o wysokim eksporcie drewna do Chin w pierwszej połowie 2024. Zapominają dodać, że to oni pod koniec 2023 roku ten eksport zakontraktowali. 30 proc. wzrostu to efekt pisowskiej polityki 'KASA MISIU KASA'" - napisała Hennig-Kloska.
Z najnowszych danych Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego wynika, że w I półroczu 2024 r. wyeksportowaliśmy do Chin ponad 151 tys. metrów sześciennych drewna więcej niż I półroczu 2023 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Będą nowe zasady przetargów
We wpisie minister klimatu wskazała, że "drewno, które wyjechało z Polski w pierwszych miesiącach tego roku, było kontraktowane na przełomie listopada i grudnia".
Wiedzieli, że przegrali, postanowili szkodzić do końca. Teraz krzyczą, a my naprawiamy. Nowe zasady przetargów, przed nowym sezonem zakupowym, będą stabilizowały polski rynek drewna - przekonuje szefowa resortu.
Eksport polskiego drewna zwiększył się
W sierpniu minister zapowiadała, że rząd planuje ograniczyć eksport nieprzetworzonego drewna z Polski, szczególnie do Chin.
Podobne zapowiedzi miesiąc wcześniej przedstawił w rozmowie z money.pl wiceminister klimatu i środowiska oraz Główny Konserwator Przyrody Mikołaj Dorożała. Wówczas poinformował, że powołano nieformalny zespół, którego zadaniem jest opracowanie systemowych rozwiązań mających na celu ograniczenie wywozu drewna z Polski.
Branża uważa jednak, że to na razie puste słowa.
Z przykrością muszę stwierdzić, że mimo zapowiedzi resortu klimatu o zmniejszeniu skali eksportu drewna nic się w tej sprawie nie dzieje. W ograniczaniu na pewno nie pomogą również organizowane przez resort prasowe konferencje i wpisy na ten temat w serwisie X. Zamiast populistycznych deklaracji, składanych za pośrednictwem mediów, oczekujemy realnych działań w tym temacie - powiedział money.pl Piotr Poziomski, prezydent Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego (PIGPD).
Money.pl zwrócił się z prośbą o komentarz do resortu klimatu. Na nasze pytania odpowiedział wiceminister Dorożała.
Mnie również martwią dane dotyczące wielkości eksportu polskiego drewna. Tym bardziej że od kilku miesięcy staramy się zwiększyć dostępność drewna dla polskich przedsiębiorców. Przypomnę tylko, że 26 kwietnia pani minister Paulina Henning-Kloska nakazała dyrektorowi generalnemu Lasów Państwowych realizację dziewięciu punktów dotyczących tego, jak wspierać polską branżę drzewną - zauważa wiceszef MKiŚ.
Chodzi o dziewięć rekomendacji, których realizacja ma ograniczyć eksport nieprzetworzonego drewna z Polski. Jedną z nich jest skierowanie większej puli drewna do stałych i wieloletnich klientów Lasów Państwowych - tych, którzy mają historię zakupową.
- Polityka LP w tym zakresie na pewno będzie wymagała zmiany. To oznacza podjęcie konkretnych działań, czego w tej chwili oczekujemy od Witolda Kossa, dyrektora Lasów Państwowych - wyjaśnia Dorożała.
Dokąd pojechało polskie drewno?
Z ostatnich danych przekazanych przez LP wynika, że w latach 2019-2023 za granicę sprzedano łącznie 14,3 mln ton nieprzetworzonego drewna z Polski. Rok temu było to 2,2 mln ton.
Powołując się na wyliczenia Głównego Urzędu Statystycznego, Lasy Państwowe podały jednocześnie, że w latach 2019-2023 najwięcej nieprzetworzonego drewna wyeksportowaliśmy do Niemiec - 5,3 mln ton. Wysyłka drewna do naszych zachodnich sąsiadów stanowiła 37 proc. eksportu w tym czasie.
Na dalszym miejscu znalazły się "inne kraje", do których wysłano 5,1 mln ton drewna (35 proc.), a na kolejnym - Chiny. W sumie do Państwa Środka w latach 2019-2023 trafiło 4 mln ton drewna, co stanowi 28 proc. eksportu tego surowca. Wśród "innych krajów" pięcioma największymi rynkami, do których eksportowano nieprzetworzone drewno z Polski w latach 2019-2023, były: Słowacja, Czechy, Szwecja, Litwa i Estonia.