Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jakub Ceglarz
Jakub Ceglarz
|

Wyższy VAT zostaje. "Nie liczyłbym na zmiany w najbliższych latach"

8
Podziel się:

Rząd poinformował w środę, że obniżki VAT do 22 proc. w przyszłym roku nie będzie. Ten podatek "tymczasowo" podniósł jeszcze rząd Donalda Tuska. - Nie spodziewałbym się, że doczekamy się powrotu niższych stawek przez ładnych kilka lat - mówi money.pl prof. Witold Orłowski.

Wyższy VAT zostaje. "Nie liczyłbym na zmiany w najbliższych latach"
Wyższy VAT na razie zostaje. I wygląda na to, że nieprędko się to zmieni (PAP, PAP/Leszek Szymański, Leszek Szymañski)

Podwyżka stawek VAT do 8 i 23 proc. wprowadzona została w styczniu 2011 roku. Miała być tymczasowa i obowiązywać do końca 2013 roku. Potem jednak stosowanie wyższych stawek przedłużał rząd PO-PSL, a następnie Zjednoczonej Prawicy.

Nie ma tu znaczenia fakt, że Beata Szydło w 2015 roku na konwencji wyborczej obiecywała powrót do stawek 22 i 8 proc. W praktyce jej rząd przedłużył obowiązywanie wyższego podatku do końca 2018 roku.

Teraz przy okazji projektu budżetu na 2021 rok rząd PiS znowu zdecydował się na odroczenie obniżki. Tym razem jednak dość roztropnie daty nie podał. Wiemy jedynie, że nie stanie się to w przyszłym roku.

Zobacz także: Historyczna dziura budżetowa. "Dzięki temu mogliśmy pomóc przedsiębiorcom"

W efekcie tymczasowa, 3-letnia podwyżka VAT ma się dobrze i trwa już dziesiąty rok.

Obniżki nie będzie

- Nie spodziewałbym się, żeby niższy VAT powrócił w dającej się przewidzieć przyszłości - mówi money.pl prof. Witold Orłowski. Jego zdaniem obecnie niepewność gospodarcza jest tak wysoka, że tak naprawdę nie da się przewidzieć, kiedy obniżka mogłaby być zrealizowana.

- Skoro PiS w czasach bardzo dobrej koniunktury nie zdecydował się na taki ruch, to tym bardziej nie zrobi tego w najbliższych latach - mówi prof. Orłowski.

Jak dodaje, obecnemu rządowi taka obniżka nie jest na rękę. - Szkoda rezygnować z tych dodatkowych 9 mld zł w budżecie, a kosztów politycznych praktycznie nie ma żadnych - mówi ekonomista. Przypomina tym samym, że winą za podwyżki VAT można przecież obarczać poprzednią ekipę.

Rząd o tym doskonale wie

Ministerstwo Finansów już jakiś czas temu utrzymywało, że obniży VAT wtedy, gdy zostanie spełniony szereg ekonomicznych warunków: dług publiczny netto spadnie poniżej 43 proc. PKB, a nominalny wynik nie będzie znacząco odchylony od średniookresowego celu budżetowego.

Teraz do tych warunków dokłada jeszcze stabilizującą regułę wydatkową (SRW), którą dopiero co zawiesił.

Obniżka VAT będzie więc możliwa dopiero wtedy, gdy ponownie zacznie obowiązywać reguła wydatkowa. Rząd twierdzi, że obniżka podatków będzie dzięki temu powiązana z dobrymi wynikami budżetu.

Na to się jednak w najbliższym czasie nie zanosi i ministerialni urzędnicy doskonale o tym wiedzą. Jeszcze w maju, gdy resort tłumaczył dziennikarzom zawieszenie SRW, wiadomo było, że reguła długo nie powróci.

Jeden ze scenariuszy przedstawianych wówczas na konferencji zakładał, że SRW może powrócić w 2022 roku. Pod warunkiem, że spełnią się optymistyczne prognozy Ministerstwa Finansów na 2020 rok. Resort liczył, że spadek PKB nie przekroczy 3,4 proc.

Drugi przedstawiony w maju wariant zakładał, że recesja będzie jednak głębsza i sięgnie 4,3 proc. - tak jak przewidywała Komisja Europejska. Wtedy reguła wydatkowa mogłaby wrócić w 2023 roku, a niższy VAT rok później, czyli w 2024 roku.

Rząd jednak sam przyznaje, że w tym roku spodziewa się recesji na poziomie 4,6 proc., czyli nawet głębszej niż najgorszy scenariusz z maja. Można więc spodziewać się, że nawet w 2024 roku nie możemy liczyć na powrót do niższych stawek VAT.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(8)
WYRÓŻNIONE
Patagon
4 lata temu
PiS zawsze kłamie. I zawsze znajdzie powód, żeby podwyższyć podatki. Wymyślony wirus, potem dziura budżetowa po wirusie ... . Każdy powód jest dobry, żeby pieniądze od podatników wyciągnąć. A finansowanie państwowych spółek giełdowych (energetyki, Orlenu, górnictwa) za pomocą pieniędzy podatników z PPK to majstersztyk.
Leonidas
4 lata temu
Nie zdziwie się jak zobaczymy 24%
jarek
4 lata temu
w Irlandii wlasnie obnizyli tymczasowo podatek z 23 do 21% do Kwietnia 2021. Mozna ?mozna!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (8)
Korektor....
4 lata temu
No przecież są wiarygodni. Obiecali obniżyć z 23% no i obniżyli na 23% a ogólnie to wina PO i Tuska... Rozdawnictwo kosztuje a i armie pociotków tez trzeba wyżywić.... Nieudacznicy rządzić nie potrafią i tylko zadzieranie i podwyższanie podatków, opłat, itp...
Marian
4 lata temu
Żaden rząd nie obniży podatku,oni z tego żyją tu niby jakieś 500 plus jakis socjal a sami opływają w luksusach.Niby się dobrzy robia ale naszym kosztem i rozdają jakieś ochłapy a sami chcieli sobie podnieść wynagrodzenia,przecież ludzie z rządu to są naszymi pracownikami i powinni zarządzać państwem tak jak prezes wielkiej firmy a tu jest odwrotnie najlepiej doprowadzić państwo do biedy a by dla polityków wystarczyło.
Tak
4 lata temu
Tak się wyciska coś się jeszcze da z bankruta puki jeszcze coś można
jarek
4 lata temu
w Irlandii wlasnie obnizyli tymczasowo podatek z 23 do 21% do Kwietnia 2021. Mozna ?mozna!
Patagon
4 lata temu
PiS zawsze kłamie. I zawsze znajdzie powód, żeby podwyższyć podatki. Wymyślony wirus, potem dziura budżetowa po wirusie ... . Każdy powód jest dobry, żeby pieniądze od podatników wyciągnąć. A finansowanie państwowych spółek giełdowych (energetyki, Orlenu, górnictwa) za pomocą pieniędzy podatników z PPK to majstersztyk.