Inflacja uderza też w branżę pogrzebową. Drastyczne podwyżki cen gazu (niezbędnego np. w procesie kremacji) i prądu to nie wszystko. Wyższe podatki i koszty pracy sprawiają, że firmy zaczynają podnosić stawki za swoje usługi. Ponadto, jak pisze "Gazeta Wyborcza", z wpisów na forach internetowych wynika, że "księdzu czy - w przypadku pogrzebu świeckiego - mistrzowi ceremonii trzeba zapłacić od 600 zł do 1,3 tys. zł". Koszt trumny z kolei sięga nawet ponad 3 tys. zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zasiłek pogrzebowy. O tyle może wzrosnąć kwota
W związku z drożyzną Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych w lipcu zwróciło się do resortu rodziny i polityki społecznej z wnioskiem o podwyżkę zasiłku pogrzebowego. Według postulatu kwota zasiłku powinna wynosić 200 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia obowiązującego w dniu śmierci osoby, której koszty pogrzebu zostały poniesione.
Ministerstwo odpowiedziało, że trwają pracę nad podwyższeniem stawki, która ma uwzględnić koszty pogrzebu oraz możliwości finansowe Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i budżetu państwa.
Jak dowiaduje się "GW", temat zmiany wysokości zasiłków pogrzebowych ma się pojawić w kampanii wyborczej w 2023 r. Według źródeł dziennika, na spełnienie oczekiwań związkowców nie ma szans. Jedna z opcji zakłada podwyższenie zasiłku do 5 tys. zł. Ostatnia podwyżka miała miejsce w marciu 2011 r.
Zmiany w prawie pogrzebowym
Podwyżka zasiłku pogrzebowego może być konieczna z uwagi na planowaną nowelizację prawa pogrzebowego. Według niej każdy dom pogrzebowy ma mieć pomieszczenie do przechowywani oraz minimum cztery miejsca w chłodni i własny karawan. "W ustawie ma zostać też wskazana konkretna liczba osób, jaką będą musiały zatrudniać domy pogrzebowe - ma ich być minimum cztery" - pisze "GW". Doprecyzowana ma być także definicja i funkcja krematorium.