O ile w całej Europie spowolnienie uderzyło w przemysł, to w Polsce sektor ten radzi sobie dobrze. W październiku produkcja sprzedana przemysłu zwiększyła się o 3,5 proc. rok do roku, więc była lepsza niż spodziewali się ekonomiści. Szczególnie dobrze radzą sobie branże zorientowane na eksport, co na pierwszy rzut oka silnie kontrastuje z zapaścią w przemyśle naszego najważniejszego partnera handlowego, Niemiec. Można to tłumaczyć tym, że u naszych zachodnich sąsiadów spowolnienie nie uderzyło dotąd w konsumentów, a ich zakupy spierają polskie firmy produkcyjne – czytamy w "Rzeczpospolitej".
Czy można zakładać że spowolnienie nas ominie? Nic na to nie wskazuje; perspektywy popytu konsumpcyjnego są coraz słabsze. W Polsce wyraźnie zwolnił wzrost dochodów gospodarstw domowych z pracy, co stłumiło rekordowy jeszcze we wrześniu optymizm konsumentów.
Poza przemysłem sytuacja w polskiej gospodarce pogarsza się z miesiąca na miesiąc. Produkcja budowlana zmalała z październiku do 4 proc. rok do roku, najbardziej od trzech lat.Niepokojące sygnały płyną też z sektora transportowego.
Hamowanie wzrostu gospodarczego coraz wyraźniej przekłada się na polski budżet. W październiku dochody państwa z VAT wzrosły zaledwie o 1,3 proc. rok do roku – dla porównania w pierwszych dziesięciu miesiącach roku wzrost wyniósł 6,3 proc. – wylicza "Rzeczpospolita".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl