Rosyjski koncern Gazprom zdecydował się na utworzenie nowego hubu gazowego w Turcji. Jak informuje "The Moscow Times", pracownicy firmy, którzy dotychczas obsługiwali gazociągi Nord Stream i Turecki Potok, opuścili terytorium Unii Europejskiej.
Według doniesień, wielu z nich przeniosło się do Turcji, gdzie Gazprom planuje rozwijać swoje operacje. Pracownicy intensywnie uczą się języka tureckiego, a także wynajmują mieszkania w Stambule, co wskazuje na długoterminowe plany koncernu w tym regionie.
Decyzja o przeniesieniu operacji do Turcji jest związana ze wstrzymaniem eksportu gazu do Europy przez Ukrainę. Gazprom kontynuuje jednak eksport gazu rurociągiem Turecki Potok, który biegnie po dnie Morza Czarnego. Pracownicy, w tym obywatele Rosji i krajów UE, zgodzili się na relokację ze względu na atrakcyjne wynagrodzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gazprom objęty sankcjami USA
Biały Dom ogłosił w piątek zestaw sankcji przeciwko największym rosyjskim firmom naftowym oraz sektorowi energetycznemu. Przedstawiciele administracji USA podkreślają, że są to najostrzejsze sankcje nałożone do tej pory i mają przynosić Rosji straty rzędu miliardów dolarów miesięcznie.
Wśród objętych sankcjami podmiotów są dwie z największych firm naftowych, Gazprom Nieft i Surgutnieftiegaz, lecz nie największy producent ropy, Rosnieft. Na listę trafiły też 183 statki stanowiące część "floty cieni" zaangażowanych w eksport rosyjskiej ropy, jak również instytucje finansowe i ubezpieczeniowe zaangażowane w obsługę transakcji dotyczących ropy i gazu. Restrykcje mają uniemożliwić kupno rosyjskiej ropy i gazu od największych firm za dolary. Sankcje wprowadzono w koordynacji z Wielką Brytanią, która również ukarała Gazprom Nieft i Surgutnieftiegaz.
Stany Zjednoczone podejmują szeroko zakrojone działania przeciwko głównemu źródłu dochodów Rosji na finansowanie jej brutalnej i nielegalnej wojny z Ukrainą (...). Dzisiejsze działania zwiększają ryzyko sankcyjne związane z handlem ropą z Rosją, w tym transportem i operacjami finansowymi na rzecz eksportu ropy z Rosji - oznajmiła szefowa resortu finansów Janet Yellen.