W piątek w południe UEFA poinformowała o podtrzymaniu decyzji o nominacji Szymona Marciniaka na głównego sędziego finału piłkarskiej Ligi Mistrzów. Mecz zostanie rozegrany 10 czerwca w Stambule. Organizator rozgrywek zapoznał się z oświadczeniem polskiego arbitra, w którym stanowczo odciął się on od oskarżeń dotyczących propagowania m.in. nietolerancji i homofobii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marciniak poprowadzi finał LM. Sędzia przeprasza za "wszelkie krzywdy"
Pragnę serdecznie przeprosić za moje zaangażowanie i wszelkie krzywdy, jakie mógł spowodować mój udział w imprezie "Everest" - zaczyna Marciniak, który przyznał, że rozumie zaniepokojenie i rozczarowanie jego aktywnością.
Dalej tłumaczy, że został wprowadzony w błąd i był całkowicie nieświadomy, że wydarzenie to "było powiązane z polskim ruchem skrajnie prawicowym". Przekonywał też, że potępia wszelkie formy nienawiści, dyskryminacji lub nietolerancji.
Kontrowersje wokół udziału w konferencji "Everest"
Zamieszanie wokół sędziego ma swoje źródło we wpisie Stowarzyszenia "Nigdy Więcej" o złożeniu zawiadomienia do władz UEFA i FIFA ws. udziału Marciniaka w wydarzeniu pod nazwą "Everest", współorganizowanym przez polityka Konfederacji Sławomira Mentzena. Marciniak wystąpił na nim jako prelegent.
W swoim wystąpieniu 29 maja w Katowicach arbiter mówił m.in. o związkach biznesu ze sportem, kulisach pracy sędziego i drodze do sukcesu, jakim było poprowadzenie finału ubiegłorocznych mistrzostw świata w Katarze. Organizatorzy przekonywali, że wydarzenie, określane przez nich samych mianem "największej i najlepszej konferencji dla przedsiębiorców w Polsce" nie ma charakteru politycznego.
"Od samego początku jasne było dla mnie i pozostałej części zespołu, że Everest nie będzie miał nic wspólnego z polityką i tego się trzymaliśmy. Podczas konferencji nie pojawiały się żadne deklaracje czy agitacje polityczne. Było za to wiele wystąpień ludzi ze świata biznesu, którzy dzielili się swoimi doświadczeniami i umiejętnościami" - oświadczył Mentzen na Twitterze. Oprócz Marciniaka na scenie wystąpili m.in. prezes Instytutu Gospodarki Rolnej Szymon Wójcik, twórca Runmageddonu Jarosław Bieniecki czy prezes InnerValue Wojciech Iwaniuk.
"Organizacja z rozmachem"
Jeden z liderów Konfederacji, prezes partii Nowa Nadzieja zorganizował "Everest" wspólnie z Pawłem Svinarskim - twórcą internetowym, który zyskał popularność dzięki prowadzeniu youtube'owego kanału "Dla pieniędzy".
O przebieg wydarzenia money.pl zapytał jego uczestnika Pawła Biedrzyckiego, dziennikarza, który moderował jeden z paneli dyskusyjnych. - Wykonywałem swoją pracę dziennikarską i moderowałem dyskusję na temat rynków finansowych. Dyskutowaliśmy o sposobach finansowania rozwoju przedsiębiorstw. W ramach dyskusji mieliśmy zainspirować przedsiębiorców do tego, żeby oprócz rozwoju biznesu, byli przygotowani do pozyskania finansowania czy to od funduszy inwestycyjnych, czy wejścia na giełdę i uwzględniać to w swoim modelu biznesowy - tłumaczy Biedrzycki.
O organizacji eventu dziennikarz mówi niemal w samych superlatywach. - Pan Mentzen jest politykiem, ale jest też sprawnym biznesmenem. To wydarzenie było czysto biznesowe. Zostało przygotowane z dużym rozmachem. Było płatne dla uczestników, ceny wahały się w przedziale 2-5 tys. zł. - mówi Biedrzycki. Jak dodaje, zgodnie z jego obserwacją, w konferencji mogło wziąć udział nawet około 1 tys. osób.
Ceny biletów faktycznie sięgały kilku tysięcy złotych. Pakiety VIP - kosztujące najwięcej - zostały wyprzedane w połowie maja. Próbowaliśmy dopytać, jakiego rzędu stawki zaoferowano prelegentom i moderatorom. - Z tego, co wiem, jedni uczestnicy prawdopodobnie otrzymywali zapłatę, inni nie. To wynikało z ustaleń z organizatorami. Nie posiadam szczegółowych informacji na ten temat - zaznaczył Biedrzycki.
Szymon Marciniak i zarzuty
Dziennikarz podkreślił, że zaskoczył go medialny szum wokół udziału Szymona Marciniaka w "Evereście". - Pojawiają się oskarżenia o rasizm. O jakim rasizmie mówimy, jeżeli Paweł Svinarski, jako współorganizator imprezy i główny prowadzący, jest ciemnoskóry? Jestem w szoku, że ktoś miesza uczestników w takie rzeczy - podsumowje.
Konferencję posumował "na gorąco" sam Mentzen. We wpisie na Linkedin nie szczędził pochwał swojemu zespołowi, zwrócił też uwagę na pochlebne recenzje występu Marciniaka. "Mogę być nieobiektywny, ale uważam, że mieliśmy najlepszą oprawę i scenę, najlepszą aplikację napisaną specjalnie na to wydarzenie, mieliśmy najlepiej zorganizowany networking, mieliśmy też najlepszego prelegenta. Całe show ukradł bowiem Szymon Marciniak, który jest po prostu genialnym mówcą. Średnia z ocen jego wystąpienia - 4.99 (uczestnicy oceniali w aplikacji każdego mówcę w skali od 1 do 5)" - czytamy.
Impreza - jak wynika z dalszej części wpisu - ma mieć charakter cykliczny. "Przekonany jestem, że przyszłoroczna edycja po prostu wyrwie z kapci każdego jej uczestnika" - stwierdził Mentzen.
Paweł Gospodarczyk, dziennikarz money.pl