Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
HTO
|

Zachodnie marki zwijają biznes. Rosjanie wykupują towary, chcą zdążyć przed zamknięciem sklepów

Podziel się:

Po rozpoczęciu przez Rosjan inwazji na Ukrainę mnóstwo zachodnich firm podjęło decyzję o zamrożeniu działalności lub wycofaniu się z rosyjskiego rynku. Taki krok wykonały m.in. Ikea i H&M. Teraz firmy te wyprzedają swój asortyment w Rosji, co nie umknęło uwadze tamtejszych konsumentów.

Zachodnie marki zwijają biznes. Rosjanie wykupują towary, chcą zdążyć przed zamknięciem sklepów
Ikea wyprzedaje zawartość magazynów przed zakończeniem działalności na rosyjskim rynku Zdjęcie ilustracyjne (PAP, PAP/EPA/Alberto Valdes)

Jak podaje Al Jazeera, wielu Rosjan ruszyło na zakupy, by nabyć produkty znanych, zachodnich marek. Na wyprzedaż zawartości magazynów zdecydowała się Ikea oraz H&M. W przypadku pierwszej firmy sprzedaż odbywa się przez internet, natomiast marka odzieżowa otworzyła swoje sklepy stacjonarne. Sprzedaż to ostatni krok przed wyjściem z rynku rosyjskiego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sklepy vintage przeżywają oblężenie. Odwiedziliśmy jeden z nich

Rosjanie robią ostatnie zakupy

Jak relacjonuje Al Jazeera, dobrze zaopatrzony sklep H&M przyciągnął uwagę mieszkańców Moskwy, którzy udali się na zakupy do centrum handlowego Aviapark. Część sklepów w galerii, takich jak Zara, Bershka czy Oysho, była zamknięta. Czynne pozostały natomiast New Yorker czy Mango.

Zainteresowanie zakupami w sklepie H&M było spore, jednak kupujący nie mieli powodów do zadowolenia. – Będę musiała teraz zacząć interesować się rosyjskimi markami – mówiła jedna z klientek. – Zamyka się dobry sklep – stwierdził z żalem inny klient, którego cytuje Al Jazeera.

Zachodnie firmy uciekają z Rosji

Brak dostępu do zagranicznych marek to niejedyny problem Rosjan. Zamknięte zostaną fizyczne sklepy, co pociągnie za sobą falę zwolnień. Już teraz wiadomo, że przez wycofanie się z rynku marki H&M pracę straci 6 tys. pracowników. Firma zapewniła, że pracuje nad programem wsparcia.

Z kolei Ikea w Rosji i Białorusi zatrudnia 15 tys. pracowników, jednak na razie nie wiadomo, ilu z nich straci zatrudnienie. Jak podaje Al Jazeera, Ikea zapewnia zwolnionym sześciomiesięczne wynagrodzenie i podstawowy pakiet świadczeń.

Zdecydowane kroki koncernów

Zaraz po agresji Rosji na Ukrainę, wiele koncernów zadeklarowało wycofanie się z rynku agresora. Początkowo było to prawie 400 firm, które swój krok motywowały gestem solidarności dla mieszkańców okupowanego państwa. Jednak nie wszyscy się na to zdecydowali, nadal rozwijali biznes w Rosji. Powstała nawet "lista wstydu", czyli wykaz firm, które pozostały na rosyjskim rynku.

Z obecności w Rosji rezygnują nie tylko znane marki oferujące fizyczne dobra, ale również koncerny działające w branży IT. Jak informowaliśmy, działalność w tym kraju zakończyło m.in. Cisco. Decyzję firma przyspieszyła zaraz po doniesieniach o nowelizacji ustawy, nad którą pochylał się rosyjski rząd. Zgodnie z jej założeniami, Rosja miała zamrażać aktywa zagranicznych przedsiębiorstw, a także nakładać na nie sankcje finansowe. Ustawa umożliwiała też wyznaczenie administratorów nad firmami, którzy działaliby w imieniu Rosji, zastępując zagranicznych właścicieli.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl