Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Kalus
|
aktualizacja

Zakaz aut spalinowych. "Spowoduje skokowy wzrost cen paliw"

124
Podziel się:

- Zróbmy najpierw porządną termomodernizację, a dopiero potem przejdźmy do wdrażania systemu ETS2 - apeluje sekretarz stanu w KPRM Ignacy Niemczycki. Ocenił, że w sprawie zakazu wprowadzania na unijny rynek nowych samochodów spalinowych od 2035 r. piłka "wciąż jest w grze". - Rozszerzenie systemu ETS spowoduje skokowy wzrost cen paliw - ostrzega.

Zakaz aut spalinowych. "Spowoduje skokowy wzrost cen paliw"
Rozszerzenie systemu ETS spowoduje skokowy wzrost cen paliw - ocenia sekretarz stanu w KPRM Ignacy Niemczycki (East News)

Przedstawiciele rządu wielokrotnie wskazywali na konieczność korekt w Zielonym Ładzie, czyli zainicjowanym w 2019 r. pakiecie unijnych inicjatyw prowadzących do transformacji ekologicznej Wspólnoty. Polska chciałaby m.in. odsunąć w czasie wprowadzenie systemu ETS2, który rozszerza funkcjonujący już system handlu uprawnień do emisji CO2 ETS na nowe sektory, czyli transport drogowy i budownictwo. Jego wejście w życie planowane jest na 2027 r.

- To, że trzeba transformację przeprowadzić, bo w przeciwnym razie nasza gospodarka i nasze przedsiębiorstwa nie będą w stanie w ogóle konkurować na globalnym rynku, to już, jakby się powiedziało po angielsku "no-brainer". Pytanie: jak jest jednak otwarte - powiedział PAP wiceminister w KPRM Ignacy Niemczycki, który nadzoruje Departament Ekonomiczny Unii Europejskiej oraz Departament Prawa Unii Europejskiej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Klasy energetyczne budynków. To może zmienić rynek nieruchomości

Jak podkreślił, wiadomo, że rozszerzenie systemu ETS spowoduje skokowy wzrost cen paliw.

- Nie wiemy dokładnie, jak duży, ale wiemy, że on nastąpi - podkreślił. - Chcemy uchronić społeczeństwo przed konsekwencjami, które wynikają z włączenia kosztu CO2 w cenę paliw kopalnych używanych w transporcie i ogrzewaniu. Późniejsze wejście w życie ETS2 pozwoliłoby na zmniejszenie liczby osób, które byłyby objęte wyższymi kosztami - wskazał.

Moja propozycja jest taka: najpierw skupmy się na procesie termomodernizacji budynków, a dopiero potem wprowadzajmy ten system - zaapelował wiceminister. Wskazał, że rząd nie chce sytuacji, w której ludzie zaczną utożsamiać politykę europejską "tylko i wyłącznie ze wzrostem cen".

- Jeśli będziemy konsekwentnie podminowywać poparcie dla procesu integracji, to naprawdę naszym najmniejszym zmartwieniem za pięć lat będzie to, czy mamy ETS2, czy nie mamy, bo będziemy się martwić, że Konfederacja albo AfD mają po 40 proc. poparcia - powiedział.

Kluczowy dostęp do tanich samochodów

PAP zapytała wiceministra również o dwie inne regulacje - rozporządzenie przewidujące 100 proc. redukcji emisji do 2035 r. dla samochodów osobowych i dostawczych, co oznacza, że od tej daty na unijnym rynku mają pojawiać się tylko samochody bezemisyjne, oraz tzw. graniczny podatek węglowy CBAM, który nakłada dodatkowe opłaty na import towarów pochodzących z krajów spoza UE wyprodukowanych przy użyciu większych ilości emisji niż miałoby to miejsce w Unii.

- W tej kwestii piłka nadal jest w grze, a wynik jest niejasny - powiedział Niemczycki w odpowiedzi na pierwszą kwestię. Jak wskazał, KE konsultowała się właśnie z sektorem motoryzacyjnym i jego zdaniem wynik tej konsultacji "nie jest jeszcze przesądzony". - Dla nas jako kraju najważniejsze jest, by polscy konsumenci nadal mieli dostęp do względnie tanich samochodów, jakie by one nie były. Chcemy też zadbać o polskich producentów części - podkreślił.

Nowy podatek w UE. "NIe wolno ograniczać globalnego handlu"

W odniesieniu do podatku CBAM wiceminister powiedział, że trzeba zastanowić się, jak go wprowadzić, żeby nie był kolejnym obciążeniem regulacyjnym dla biznesu.

- Istotny jest fakt, że CBAM mógłby być kolejnym zasobem własnym budżetu Unii Europejskiej, a w Europie trwa przecież dyskusja, jak poszerzyć nasz budżet. Ważne jednak, by nie robić z niego mechanizmu protekcjonizmu gospodarczego, czego obawiają się np. kraje Globalnego Południa. Nie możemy pozwolić sobie na stworzenie systemu, który tak naprawdę ograniczy globalny handel - powiedział.

Podkreślił również, że CBAM "jako działanie środowiskowe kompatybilne z zasadami WTO" dotyczy tylko tych produktów, w przypadku których możemy wykazać tzw. carbon leakage, czyli ucieczkę emisji CO2.

- W związku z tym podatkiem objęty byłby np. import blachy do produkcji pralki, a import całej pralki już nie. Czyli co my robimy? Tworzymy politykę, która zachęca do produkcji gotowych wyrobów poza Europą. Stąd też propozycja, by mechanizmem objąć całe łańcuchy wartości - wtedy te warunki konkurencji byłyby wyrównane. To jest chyba najważniejszy element polskiego stanowiska - podkreślił Niemczycki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(124)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Jerzy
3 dni temu
Mówimy dość eurokomunie
Alicja
3 dni temu
Bez aut prowincja będzie miała problem dotarciem do roboty w mieście może się da autobusem lecz zajmnie to tyle co czasu że ludzie do domu będą wracać tylko spać ,a gdzie gotowanie opieka nad dziecmi
Janek K.
3 dni temu
W styczniu 2022 Wojciechowski zamieścił następujący wpis:"Zielony ład jest w pełni zgodny z programem rolnym Prawa i Sprawiedliwości z 2019 roku i bardzo dobry dla rodzinnych gospodarstw rolnych w Polsce. Dlatego europosłowie PiS poparli moją reformę WPR". Również w styczniu 2022 entuzjastycznie o Zielonym Ładzie wypowiadał się Kowalczyk-ówczesny wicepremier, minister rolnictwa. "Na Europejski Zielony Ład należy spojrzeć jako na szansę dla polskiego rolnictwa". Nieco wcześniej w maju 2021 Kaczyński przekonywał, że "przyjęcie Zielonego Ładu jest istotne z punktu widzenia politycznego. Ten plan jest czymś, w czym warto uczestniczyć".
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Wwww
3 dni temu
Niestety zielony lad - lepiej zielony terror -to nowa odmiana komunizmu wbrew nauce, klimatolodzy - nie mylic z klimatystami ktorzy robia badania za granty by odpowiadaly postawionej tezie - mowia o pomijalnym wplywie czlowieka na klimat, sprawdzcie sobie ile jest co2 w powietrzu, jaki jest udzial natury a jaki czlowieka w tym procencie, potem policzcie jaki procent z tego robi unia, jaki procent w tym ma transport oraz jaka jest dokladnosc pomiaru ( narzedzi) co2. Kompletne absurdy i masowa manipulacja by ostrzyc latwowierne lemingi nowymi podatkami itp
m-53
3 dni temu
Super!!! Zmartwieniem ministra nie są koszmarne ceny wywołane przez ETS tylko ....... spadek poparcia dla jego partii.
oloo
3 dni temu
wyjść z ue
NAJNOWSZE KOMENTARZE (124)
prawda
wczoraj
do tego czasu to POLSKA będzie kolonią ruska a kraj będzie kupą gruzu
Janusz N.
2 dni temu
Żadnego zakazu, ETS2 czy dalszej eskalacji ekoterroryzmu państwowego w Europie nie będzie, bo ludzie już mają dość i za chwilę usuną ociemniałe pseudoelity prące do tych odklejonych od rzeczywistości pomysłów, z wielką szkodą dla gospodarki. UE to trochę ponad 6% emisji. Chiny+ USA+ Indie+ Rosja, z których każdy już gardzi klimatycznym voodoo ... prawie 60%. Samoloty którymi tak nas straszą ekoterroryści, by powstrzymać nas od podróży i poznawania świata, to zaledwie 1,3%. Tylko szaleniec będzie zwijał swoją gospodarkę, bo "planeta płonie". Szaleńcy nie powinni rządzić, a jeśli tak się stanie, należy ich od władzy oderwać. Wszelkimi metodami.
chłop
2 dni temu
rolników w Polsce już zieloni zaorali, pozostaną tylko wielkie farmy z przemysłową produkcją żywności (ale jakiej żywności ?)
wignos
2 dni temu
Ktos robi wszystko by produkcja czegokolwiek w europie byla nieoplacalna. Komu na tym zalezy? Jaki ma powod?
do bin
2 dni temu
ekoterroryści i ich zwolennicy myślą, że samoloty i statki handlowe, czołgi jeżdżą na powietrze
...
Następna strona