Ustawę o ułatwieniach w prowadzeniu handlu przez rolników i ich domowników poparło w piątek 431 posłów. Jedna osoba była przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Jak wskazuje PAP, dzięki nowym przepisom osoby prowadzące gospodarstwa rolne i ich domownicy nie będą musiały wnosić opłaty targowej w piątki i soboty. Wprowadzone uregulowania to element Polskiego Ładu dla rolnictwa.
- Rolnicy będą mogli sprzedać produkty przede wszystkim przetworzone, ale też nieprzetworzone - opowiada money.pl poseł Kukiz'15 Jarosław Sachajko, który jest autorem ustawy. - W tej chwili rolnicy mogą sprzedawać swoje produkty w ramach rolniczego handlu detalicznego, ale bardzo często nie mają gdzie. Mamy jakieś tam rynki w miastach, ale one są opanowane przez tzw. zawodowych handlarzy, którzy nie dopuszczają tam rolników - dodaje.
Zakaz handlu złagodzony. Sejm zdecydował, że rolników nie obejmie
Jeszcze w piątek ustawę o ułatwieniach w handlu dla rolników podejmowała Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Zaopiniowała ona pozytywnie dwie spośród jedenastu poprawek zgłoszonych do projektu ustawy.
Upadła za to poprawka Koalicji Obywatelskiej i Koalicji Polskiej. Przedstawiciele KO zwracali uwagę na to, że w niektórych miejscach handel na targach prowadzony jest przez cały tydzień, dlatego w tym przypadku rolnicy powinni być zwolnieni z opłaty targowej nie tylko w piątek i sobotę.
- Absurdalną rzeczą jest ograniczenie wyłącznie do piątku i soboty - mówili przedstawiciele KO, których cytuje PAP.
Koalicja Polska i Polska 2050 chciały dodatkowo, by ułatwienia w handlu dotyczyły też działkowców. Negatywnie oceniono też poprawkę, która mówiła o tym, by "rada gminy uchwalała regulamin określający zasady prowadzenia handlu przez rolników i ich domowników na wyznaczonych miejscach".
Nowa ustawa ma przyczynić się do wzrostu znaczenia sprzedaży bezpośredniej. Dzięki niej gminy mają udostępniać miejsca dla rolników chcących sprzedawać swoje produkty. Zwiększać ma się również popularność produktów lokalnych.