Szef rządu Mateusz Morawiecki poinformował na platformie X (dawniej Twitter), że spotkał się w środę z ministrem rolnictwa i rozwoju wsi Robertem Telusem, minister finansów Magdaleną Rzeczkowską, szefem Krajowej Administracji Skarbowej Bartoszem Zbaraszczukiem i wiceszefem ministerstwa spraw zagranicznych Pawłem Jabłońskim w związku z zakończonym we wtorek nieformalnym posiedzeniem Rady UE ds. rolnictwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Rozmawialiśmy o dalszych działaniach mających na celu zabezpieczenie polskiego rynku rolnego po 15 września. W tym temacie został przeprowadzony szereg rozmów, m. in. przed kolegium komisarzy europejskich z komisarzem Januszem Wojciechowskim" - poinformował premier.
Minister rolnictwa Robert Telus pytany przez PAP o spotkanie z premierem powiedział, że "zdał relację" premierowi z rozmów w hiszpańskiej Kordobie. We wtorek zakończyło się tam trzydniowe nieformalne spotkanie ministrów rolnictwa państw Unii Europejskiej; w rozmowach, oprócz Telusa, uczestniczył też unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski.
Przedstawiłem panu premierowi, jaka jest ogólna atmosfera wokół zakaz importu zbóż z Ukrainy. Jeżeli byłaby to decyzja merytoryczna ministrów rolnictwa UE, to na pewno byłaby ona za przedłużeniem zakazu po 15 września. Według mnie wszyscy ministrowie rozumieją sytuację i to, że budowanie korytarzy to tworzenie narzędzi do tego, aby ukraińskie produkty jechały poza Unię Europejską do krajów, gdzie są potrzebne - powiedział Telus.
Szef resortu rolnictwa poinformował, że podczas środowego spotkania z premierem rozmawiano również o tym, co dalej po 15 września ws. zakazu importu ukraińskiego zboża.
Unia Europejska przedłuży zakaz importu zbóż?
"Przedstawialiśmy rozwiązania, co będzie, gdy UE przedłuży zakaz - to najprostsza rzecz, i co będzie, gdy UE nie przedłuży zakazu. Wtedy będziemy musieli wprowadzić nasze rozwiązania jednostronne, to znaczy wstrzymać import pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika z Ukrainy" - powiedział minister.
Jak dodał, podczas spotkania jednoznacznie wybrzmiało to, że dla Polski "interes polskiego rolnika jest najważniejszy".
Choćby to się nie podobało UE, my to będziemy robili, ponieważ interes polskiego rolnika jest dla nas najważniejszy. Nie wpuścimy po 15 września do Polski ukraińskiego zboża - oświadczył Telus.
Jak dodał, "czekamy na informacje z UE".
Wiem, że dzisiaj spotyka się tzw. kolegium komisarzy, na którym będzie dyskusja też na ten temat. Myśmy wczoraj bardzo mocno ten temat wywołali z Januszem Wojciechowskim - powiedział.
Zakaz importu zboża. Ukraina ostro reaguje
Rozmowy w Brukseli na temat importu zboża
We wtorek odbyło się w Brukseli kolejne spotkanie grupy roboczej zajmującej się kwestią importu ukraińskiego zboża. W jej skład wchodzą dyplomaci i przedstawiciele Komisji Europejskiej. Na spotkaniu Polska po raz kolejny postulowała przedłużenie obowiązującego zakazu importu czterech produktów rolnych - pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika - z Ukrainy po 15 września.
Za przedłużeniem zakazu opowiada się pięć krajów UE - Polska, Węgry, Słowacja, Rumunia i Bułgaria.
Kolejne spotkanie grupy roboczej zajmującej się eksportem ukraińskiego zboża ma odbyć się w najbliższy wtorek.