Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. WZI
|

Zalewska: Polska nie wykona wyroku TSUE w sprawie Turowa

53
Podziel się:

- Zamknięcie kopalni i elektrowni Turów właściwie pozbawi życia cały region; nie ma zgody i nie będzie wykonania decyzji TSUE - powiedziała europosłanka PiS Anna Zalewska i zapowiedziała, że zaprosi do Turowa sędzię TSUE, która nakazała zamknięcie kopalni.

Zalewska: Polska nie wykona wyroku TSUE w sprawie Turowa
Polska nie wykona wyroku w sprawie Turowa - mówi europosłanka PiS. (wikimedia.org)

W piątek Trybunał Sprawiedliwości UE nakazał Polsce natychmiastowe zaprzestanie wydobycia węgla w kopalni Turów, do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia konfliktu o funkcjonowanie kopali z Czechami.

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej przed kopalnią Turów europosłanka PiS Anna Zalewska zwracała uwagę, że unijne przepisy nie przewidują zastosowania takiego środka zapobiegawczego jak tymczasowe zamknięcie kopalni.

- Nie zamyka się kopalni na chwilę, to jest proces absolutnie nieodwracalny. Po prostu zamykamy kopalnię, zamykamy elektrownię i właściwie pozbawiamy życia cały region - powiedziała Zalewska.

Zobacz także: Kopalnia Turów musi wstrzymać wydobycie. Borowski: każdy kolejny dzień pracy będzie nas kosztować

Europosłanka podkreśliła, że "nie ma zgody i nie będzie wykonania tej decyzji" TSUE.

- Myślę, że pan premier dzisiaj, jutro będzie rozmawiał z panem premierem Czech, a my będziemy udowadniać pani sędzi i prosić o zmianę decyzji; jest taka możliwość - zapowiedziała.

Jak tłumaczyła, w regulaminie pracy Trybunału Sprawiedliwości UE jest punkt mówiący o tym, że jeżeli zachodzą nowe okoliczności, to decyzja może być zmieniona. W tym kontekście podkreśliła, że zachodzą takie okoliczności, gdyż zastosowany środek jest nieproporcjonalny i działający na szkodę środowiska.

Polska reakcja na wyrok

Anna Zalewska to kolejny polityk Prawa i Sprawiedliwości, który wyraźnie sprzeciwia się wykonaniu wyroku TSUE i zamknięciu kopalni.

Jacek Ozdoba, który w rozmowie z money.pl stwierdził, że zamknięcie kopalni Turów to próba uzależnienia polskiej energetyki od rosyjskiego gazu.

- Nagłe odejście od węgla oznacza dla Polski konieczność importu gazu, którego nie mamy wystarczająco. Dywersyfikacja dostaw gazu to fundament naszego bezpieczeństwa. Dlatego rząd Zjednoczonej Prawicy realizuje inwestycje pozwalające na dostawy gazu z innego źródła niż import z Niemiec czy Rosji. W sytuacji, kiedy inne kierunki będą niewystarczające, to zmuszeni będziemy do importu niemieckiego gazu dostarczanego do UE przez Nord Stream 2, co uważamy za niedopuszczalne - mówi wiceminister.

W piątek po południu głos w sprawie Turowa zabrał polski premier. Zapewnił, że nie zamierza zaakceptować decyzji Trybunału i chce przeciwko niej zaprotestować.

- Jako szef rządu chcę z całą mocą podkreślić, że na pewno nie będziemy ryzykować zdrowiem, życiem, nie mówiąc o normalnym funkcjonowaniu polskich obywateli, polskich rodzin, tylko dlatego, że ktoś w Trybunale Sprawiedliwości podjął taką czy inną decyzję - podkreślił Morawiecki.

Protesty przeciwko zamknięciu kopalni zapowiedziały związki zawodowe górników.

Kryzys w Grupie Wyszechradzkiej

W lutym Czechy złożyły pozew przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości. Chodziło o plany PGE, związane z rozwijaniem przygranicznej kopalni.

Spółka PGE stara się o zgodę na dalszą rozbudowę kopalni Turów, która miałaby przedłużyć działalność kompleksu energetycznego w Turowie do 2044 roku.

Czesi, którzy graniczą z kopalnią, protestują przeciwko dalszej ekspansji odkrywki w Turowie. Według nich zagraża ona utratą wody pitnej dla kilkunastu tysięcy mieszkańców sąsiadujących z wyrobiskiem po czeskiej stronie.

Konflikt między Polską a Czechami może doprowadzić do poważnego kryzysu w Grupie Wyszechradzkiej - pisze poniedziałkowa "Rzeczpospolita". Do tej pory jeszcze żaden członek UE nie pozwał polski do Trybunału Sprawiedliwości UE.

TSUE nie rozsądzał też żadnego sporu między państwami, który dotyczyłby ekologii.

- Od założenia Republiki Czeskiej w 1993 roku nie mieliśmy kryzysu o tak głębokich konsekwencjach. A to nasz najważniejszy partner handlowy w Grupie Wyszechradzkiej - mówi "Rzeczpospolitej" Łukasz Ogrodnik, ekspert ds. współpracy z Pragą w PISM.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(53)
WYRÓŻNIONE
Breslauer
3 lata temu
Pani Zalewska ? Rozliczyła już kasę z PCK w Wałbrzychu, którą wydała na swoją kampanię ?
ffff
3 lata temu
PiS nie posłucha, a kara będzie z naszych podatków. Cóż, złozymy się na tych ludzi.
gorzko
3 lata temu
cóż, nie popieram zamknięcia kopalni. Tylko szkoda, że 20 lat temu jak likwidowali PGRy a moi rodzice poszli na bruk z dnia na dzień tracąc dochody, łaskawy rząd nikogo na Mazury nie zapraszał. Gdzie sprawiedliwość? Czy ktoś wreszcie zapłaci za nieludzką transformację ustrojową, za tych ludzi uśmierconych za życia? Pytam się
NAJNOWSZE KOMENTARZE (53)
wniosek o eut...
3 lata temu
Do czasu rozstrzygnięcia sprawy proszę zatrzymać respirator. Takie to mundre sendzie siedzą w NAJWYŻSZYM UNIJNYM!
prawiemagiste...
3 lata temu
...przypominam rok 1997 - powódź stulecia - czesi chyba w dowodzie przyjaźni otwierają tamę .............!? tacy to ludzie
Gdheh
3 lata temu
Brawo PiS wprowadźcie opłatę antyestrzymaniowa do rachunku za prąd!
Lomion
3 lata temu
Jak ktoś się zastanawia jak mogło do tego dojść, to wypowiedź Zalewskiej wyjaśnia wszystko: teraz się biorą za rozmowy z Czechami i "negocjacje" o zmianie decyzji, jakby wcześniej nie wiedzieli że postępowanie się toczy i kto je zainicjował. A "nowe okoliczności" według Zalewskiej zachodzą, bo "zamknięcie kopalni działa na szkodę środowiska". To stwierdzenie jest tak piramidalnie denne, że samo w sobie tłumaczy dlaczego argumentacja PiSu została odrzucona.
marek
3 lata temu
Przysługuje zażalenie, i należy je złożyć w terminie, zamiast wyrywać resztki włosów z głowy. Odwlec w czasie , a potem wystąpić z pozwem wzajemnym. Macie myszcza Giertycha, więc w czym rzecz ?
...
Następna strona