Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

Zamek w Stobnicy. Jest decyzja sądu administracyjnego

1032
Podziel się:

Pięć dni spóźnienia zadecydowało o tym, że Naczelny Sąd Administracyjny odrzucił we wtorek skargę kasacyjną Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w sprawie budowy tak zwanego zamku w Stobnicy.

Zamek w Stobnicy. Jest decyzja sądu administracyjnego
Zamek w Stobnicy. Jest decyzja sądu (East News, Tomasz Jastrzebowski/REPORTER)

Zamek w Stobnicy to inwestycja, za którą stoi poznańska spółka D.J.T. na skraju Puszczy Noteckiej. Budowla ma 14 kondygnacji nadziemnych i kilkudziesięciometrową wieżę. Inwestor uzyskał pozwolenie na budowę w 2015 r.

W sierpniu 2018 r. minister środowiska polecił Generalnemu Dyrektorowi Ochrony Środowiska wszczęcie pilnej kontroli procesu wydania decyzji dotyczących budowy. Pod koniec kwietnia 2019 r. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Poznaniu uchyliła swoją decyzję z maja 2015 r. określającą warunki prowadzenia robót dla inwestycji w Stobnicy i wniosła sprzeciw wobec jej realizacji - w 2015 r. uznała bowiem, że inwestycja nie będzie miała negatywnego wpływu na środowisko.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Na koncie ma 9,5 mln zł. Jak do tego doszedł? "Byłem młodym pelikanem" Marcin Iwuć w Biznes Klasie

RDOŚ podjęła taką decyzję, bo w trakcie budowy okazało się, że powierzchnia przekształcona na potrzeby inwestycji odbiega od tego, co zadeklarował inwestor. Według planów zgłoszonych przez inwestora miało to być ok. 1,7 ha, tymczasem RDOŚ stwierdziła, że jest to ponad 2 ha. A to oznacza, że potrzebne było uzyskanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach.

GDOŚ 31 lipca 2019 r. utrzymał w mocy decyzję RDOŚ w Poznaniu. Jednak inwestor odwołał się w tej sprawie do sądu, a Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wyrokiem z 11 marca 2020 r. uchylił decyzję GDOŚ. Generalna Dyrekcja złożyła skargę kasacyjną od wyroku WSA do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Spóźnili się pięć dni

To właśnie tę skargę NSA odrzucił we wtorek. Jak wyjaśnił, została ona złożona po wymaganym przepisami terminie. Sędzia Małgorzata Masternak-Kubiak tłumaczyła w ustnym uzasadnieniu, że wyrok WSA został doręczony pełnomocnikowi GDOŚ 27 maja 2020 r. - A zatem 30-dniowy termin do złożenia skargi kasacyjnej od tego wyroku upływał 26 czerwca 2020 r. Był to piątek, który nie był dniem wolnym od pracy. Tymczasem skarżący kasacyjny organ nadał skargę kasacyjną przesyłką poleconą w dniu 1 lipca 2020 r. - wyjaśniła.

We wtorek NSA oddalił także skargę kasacyjną złożoną w tej sprawie przez Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot.

- Rację ma sąd pierwszej instancji, że nie istniała w chwili wydawania decyzji taka okoliczność, że powierzchnia przekształcona na potrzeby przedmiotowego przedsięwzięcia byłaby większa niż 2 ha - powiedziała sędzia Masternak-Kubiak.

- Zgodzić się trzeba zatem z WSA, że należy odróżnić wadliwość decyzji od nieprawidłowej realizacji decyzji. Ocena skutków prawidłowej realizacji decyzji z 6 maja 2015 r. leży poza zakresem nadzwyczajnego trybu postępowania administracyjnego. Niewłaściwa realizacja inwestycji przez spółkę nie świadczy o tym, że sama decyzja była dotknięta wadą - wyjaśniła.

Dodała, że skarga stowarzyszenia skupiała się - zdaniem sądu niesłusznie - na przepisach dotyczących wznowienia postępowania, gdy wyjdą na jaw istotne dla sprawy nowe okoliczności, nieznane przy wydawaniu pierwotnej decyzji administracyjnej.

Długa historia kontrowersyjnej inwestycji

Budowa tzw. zamku w Stobnicy to inwestycja na obszarze Natura 2000 prowadzona przez poznańską spółkę D.J.T. Gdy w sierpniu 2018 r. minister środowiska polecił GDOŚ wszczęcie kontroli procesu wydania decyzji dotyczących budowy tzw. zamku o sprawie, zawiadomiona została również prokuratura.

W połowie lipca 2020 r. zostało zatrzymanych siedem osób - urzędników i przedstawicieli firmy budującej zamek. Według poznańskiej prokuratury pozwolenie na budowę zostało wydane pomimo niezgodności projektu budowlanego z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, z przepisami techniczno-budowlanymi, a także pomimo braku wymaganych prawem budowlanym opinii, uzgodnień, pozwoleń i sprawdzeń.

Pod koniec 2020 r. Prokuratura Okręgowa w Poznaniu skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko sześciu osobom związanym z budową w Stobnicy. Zarzucono im m.in. poświadczenia nieprawdy, niedopełnianie obowiązków oraz prowadzenie budowy zagrażającej środowisku i prowadzeniu jej wbrew przepisom ustawy o ochronie środowiska. Oskarżeni, urzędnicy i przedstawiciele inwestora, nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im przestępstw.

W sierpniu 2021 r., po rozpatrzeniu odwołań Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Poznaniu oraz inwestora, Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego stwierdził nieważność decyzji starosty obornickiego z 2015 r. udzielającej pozwolenia na budowę zamku w Stobnicy i uchylił zaskarżoną w tej sprawie decyzję wojewody wielkopolskiego z 2020 r.

GINB uznał, że budowa zalicza się do przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko, dlatego inwestor był zobowiązany, by wraz z wnioskiem o pozwolenie na budowę przedłożyć decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach przedsięwzięcia. Od decyzji GINB odwołała się firma prowadząca inwestycję.

12 stycznia 2022 r., na posiedzeniu niejawnym, prowadzonym w trybie uproszczonym, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił zaskarżoną decyzję GINB unieważniającą pozwolenie na budowę zamku w Stobnicy i wcześniejszą decyzję wojewody wielkopolskiego w tej sprawie.

WSA tłumaczył m.in., że w sprawie zamku nie zostały spełnione ustawowe warunki dla stwierdzenia nieważności decyzji o pozwoleniu na budowę. Sąd uznał też, że doszło do przedawnienia możliwości stwierdzenia nieważności, ponieważ zgodnie z nowelizacją Prawa budowlanego, która weszła w życie 19 września 2020 r., stwierdzenie nieważności decyzji wydanej nawet z rażącym naruszeniem prawa jest niemożliwe po upływie pięciu lat od dnia jej doręczenia lub ogłoszenia.

Prokuratura Okręgowa w Poznaniu i GINB zaskarżyły orzeczenie WSA do Naczelnego Sądu Administracyjnego. NSA jeszcze nie rozpatrzył tej sprawy.

W listopadzie 2023 r. w Sądzie Rejonowym w Obornikach w województwie wielkopolskim rozpoczął się proces oskarżonych o nieprawidłowości przy budowie tzw. zamku w Stobnicy. W sądzie nie stawili się dwaj przedstawiciele inwestora. Pozostali oskarżeni nie przyznali się do winy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(1032)
WYRÓŻNIONE
Paweł
9 miesięcy temu
myślicie że to spóżnienie przypadkiem ???????????????
Wyborca
9 miesięcy temu
Gdzie zieloni ? Ciekawe ile dostali kasy !
Kpina
9 miesięcy temu
Cała bandycka polska, wybudowali w obszarze chronionym na środku jeziora zamek i nie ma winnych, kto za to odpowiada, wybudowało się samo. Postawicie na swojej posesji kibel bez zezwolenia i zaraz znajdą winnego i kary.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (1032)
emeryt za 187...
6 miesięcy temu
tak zagmatwany arytkol zeby czasami nikt nie zrozumial o co wlasciwie chodzi KONKRETOW brak TAK czy NIE ma dzialac czy ma byc rozebrany?
Neumann
6 miesięcy temu
... nie mówiłem? Naszych zawsze wybronimy.
Noo
6 miesięcy temu
To tajna kwatera wypoczynkowa dla NATUU.
1947
6 miesięcy temu
Winien jest tylko ten, który wydał Pozwolenie na Budowę tej inwestycji, czyli państwo polskie ręcyma swojego urzędnika. Teraz państwo powinno rozebrać ten zamek, doprowadzić teren po rozbiórce do stanu sprzed budowy, zapłacić inwestorowi koszty budowy i ogromne odszkodowanie. Niestety wszystko to z naszych podatków.
Villo
6 miesięcy temu
spoznili sie o 5 dni ?? ile inwestora kosztowalo to 5 dniowe spoznienie ? kto wzial w lape ?
...
Następna strona