Mimo zainteresowania mediów i fali oburzenia, jaka przelała się przez polski internet, polskim sądom nie udało się jeszcze ustalić, jaki jest stan prawny budowli.
Obszar Natura 2000 to miejsce szczególnie chronione
Wiadomo, że "zamek" w Stobnicy powstaje w samym środku Puszczy Noteckiej na terenie objętym ochroną Natura 2000. Jest to więc obszar objęty szczególną ochroną prawną, która ma zagwarantować ochronę specyficznych siedlisk przyrodniczych i żyjących w nich gatunków.
W szczególności każde przedsięwzięcie, które mogłoby wpływać na obszar Natura 2000, musi zostać pod tym kątem sprawdzone przed jego rozpoczęciem i nie można zezwolić na realizację takiej budowy, która miałaby na ten obszar wpływ znacząco negatywny.
Organ odpowiedzialny za ochronę obszaru Natura 2000 jest zobowiązany, by zapobiegać wszelkim pogorszeniom stanu siedlisk i znaczącemu niepokojeniu żyjących w nich zwierząt. Dotyczy to nawet takich działań, na które nie jest wymagane szczególne pozwolenie.
"Zamek" w Stobnicy i pozwolenie na budowę
Tymczasem na budowę górującego nad okolicą zamku na sztucznie utworzonej w tym celu wyspie pozwolenie w Polsce jest wymagane. Czy można uznać, że tego typu budowa nie naruszy spokoju żyjących tutaj zwierząt? Starosta obornicki w 2015 r. wydał na tę budowę pozwolenie, a Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska uznała, że nie będzie miała negatywnego wpływu na środowisko.
Po latach wciąż trwa batalia prawna, która ma na celu podważyć zasadność tej decyzji. W międzyczasie, jak można jednoznacznie ustalić na podstawie licznych zdjęć i materiałów wideo, przez pięć lat budowa rok do roku budowla posuwała się znacząco do przodu, a w 2023 r. z zewnątrz "zamek" wygląda już na prawie ukończony. Widać to na zamieszczonym poniżej filmie.
"Zamek" w Stobnicy – Co wiemy o inwestycji?
- Inwestorem budującym "zamek" jest poznańska spółka D.J.T., kontrolowana przez synów Pawła N. - Dymitra i Tymoteusza;
- Budowa rozpoczęła się najprawdopodobniej w 2015 r.
- Paweł N. to twórca znanej marki odzieżowej. Z tego biznesu wycofał się w 2013 r. i zmienił branżę na budowlaną
- Budowla ma kilkanaście kondygnacji, w których znaleźć się ma kilkadziesiąt lokali mieszkalnych. Do dyspozycji około 100 lokatorów ma być m.in. basen, siłownia czy sala teatralna;
- Najwyższa wieża ma około 50 m wysokości;
- Specjalny kamień na wykończenia przywożono aż z Sudetów;
- Całkowita wartość tej inwestycji może przekraczać 500 mln zł.
Batalia prawna trwa od 2018 r.
- W 2018 r. zdjęcia z budowy, która zaczęła przybierać kształty zamku, obiegły całą Polską i stały się przedmiotem głośnej kontrowersji;
- W sierpniu 2018 r. minister środowiska polecił Generalnemu Dyrektorowi Ochrony Środowiska wszczęcie kontroli procesu wydania decyzji dotyczących budowy. W tej sprawie zawiadomiono również prokuraturę;
- W 2020 r. wojewoda nie uchylił pozwolenia na budowę, GDOŚ złożył broń, uznając, że wyczerpał swoje możliwości prawne. Kontrole wykryły jednak nieprawidłowości, które zdaniem prokuratury dały podstawy do postawienia zarzutów siedmiu osobom;
Jak ustalili śledczy, inwestycja ta zagrażając środowisku, powstała wbrew przepisom ustawy o ochronie przyrody na Obszarze Specjalnej Ochrony Ptaków. Dodatkowo zebrany w sprawie materiał dowodowy wykazał, że uzyskanie stosownych zezwoleń na realizację budowy nastąpiło w wyniku przestępstw oraz z rażącym naruszeniem prawa. Chodzi tu o niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych, poświadczenie nieprawdy w dokumentach oraz wyłudzenia poświadczenia nieprawdy – czytamy w komunikacie Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
- W 2021 r. Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego uchylił decyzję o pozwoleniu na budowę i decyzję wojewody z 2020 r. Jak stwierdził GINB, budowa w znaczny sposób wykracza poza projekt, na który pozwolenie wydano;
- Na początku 2022 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił decyzję Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego o unieważnieniu pozwolenia na budowę. Rzecznik prasowy GINB Joanna Niedźwiecka przekazała wówczas, że w świetle obowiązujących przepisów inwestor może nadal prowadzić prace budowlane w Stobnicy. – Do czasu prawomocnego wyroku w tej sprawie inwestycja może być kontynuowana – podkreśliła;
- W 2022 r. sąd rejonowy w Obornikach umorzył postępowanie wobec Pawła N., Dymitra N., oraz Waldemara S. Sąd Okręgowy w Poznaniu w listopadzie 2022 r. tę decyzję uchylił.
Umorzenie postępowania karnego na posiedzeniu, bez przeprowadzenia rozprawy, jest dopuszczalne wyłącznie w takich sytuacjach, gdy brak podstaw do pociągnięcia oskarżonego do odpowiedzialności karnej jest wprost widoczny i jednoznacznie oczywisty. W niniejszej sprawie (...) podstawy te, wobec wątpliwości niemożliwej do rozstrzygnięcia bez przeprowadzenia postępowania dowodowego, nie zachodzą – wskazała sędzia.
Prawomocny wyrok nie oznacza rozbiórki
Doświadczenie legislacyjne uczy, że nawet jeśli ostatecznie "zamek" w Stobnicy zostanie uznany za samowolę, inwestorzy nie są na straconej pozycji. Jak pisaliśmy w money.pl, "prawomocny wyrok to nawet nie półmetek w staraniach o rozbiórkę nielegalnie postawionego budynku".
Historia pokazuje, że samowole budowlane niekiedy wrastają w otoczenie na całe dekady. Nawet jeśli więc sprawa przejdzie przez wszystkie instancje sądowe i wydany zostanie prawomocny nakaz rozbiórki, wcale nie ma pewności, że "zamek" prędko zniknie.