Chodzi o pralinki "Echte Salzburger Mozartkugeln", czyli kule Mozarta marki Mirabell. To legendarne słodycze, upamiętniające słynnego kompozytora, z których słynie austriacki kraj związkowy Salzburg. Sama marka natomiast należy do globalnego koncernu Mondelez ze Stanów Zjednoczonych.
Hala produkcyjna w miejscowości Grödig w północnej Austrii została zamknięta w miniony czwartek po 127 latach działalności. Globalny gigant - firma Mondelez - nie informuje o planach na przyszłość. Austriacki serwis Kurier.at podał jednak, że rozważa przeniesienie produkcji do Polski lub Czech - pisze portalspozywczy.pl.
W zakładzie Salzburg Schokolade w przeszłości produkowano rocznie nawet 12 tys. ton słodyczy dla koncernu Mondelez. W ostatnim czasie wartość ta spadła to zaledwie jednej tony.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Natomiast zatrudnienie w fabryce spadło ze 160 do zaledwie 40 osób. Decyzja o tym, że zakład zostanie zamknięty, zapadła w czerwcu.
Intensywnie pracujemy nad tym, aby zapewnić ciągłość produkcji produktów Mirabell. Po dokładnym zbadaniu naszych możliwości produkcyjnych znaleźliśmy w naszej europejskiej sieci rozwiązanie, które zabezpieczy przyszłą produkcję - poinformowała austriacka spółka zarządzająca zakładem w komunikacie, który cytuje portalspozywczy.pl.
Nowe zagrożenie dla firm. Szef Wedla ostrzega
Co ze słynnymi kulkami Mozarta
Przypomnijmy, że firma już raz zbankrutowała, było to 2,5 roku temu. Wniosek o ogłoszenie upadłości trafił do Sądu Okręgowego w Salzburgu w listopadzie 2021 r. Kilka miesięcy później zakład przejęła jednak rumuńska grupa KEX Confectionery.
W grudniu 2022 r. zamknięto część produkcji i zwolniono 25 pracowników. Wśród przyczyn były m.in. wzrost kosztów surowców, transportu, opakowań i energii. Gwoździem do trumny był też trzykrotny wzrost cen kakao oraz zakończenie współpracy z jednym z największych klientów firmy.
Austriackie źródła podają, że od rozpoczęcia produkcji w 1948 roku fabryka czekolady wyprodukowała około 5 miliardów kulek Mozarta.