Od kilkudziesięciu lat elektrownia Opole (PGE GiEK) dostarcza ciepło dla ponad tysiąca odbiorców w gminie Dobrzeń Wielki i części Opola. Do tej pory pośrednikiem w sprzedaży ciepła od elektrowni była związana z nią firma Elkom. Jednak w ubiegłym roku w grudniu spółka wypowiedziała wszystkim odbiorcom umowy na dostawy energii, tłumacząc się niską opłacalnością tej działalności.
Obecnie mieszkańcy dostali zaproszenia do podpisywania umów z nowym pośrednikiem, firmą ECO. Z informacji, którą od niej otrzymali, wynika, że będą płacili wyższe rachunki nawet o 100 proc.
Opolski ratusz zapewniał, że mieszkańców nie zostawi bez wsparcia
Tymczasem pierwotnie władze Opola informowały, że mieszkania będą ogrzewane gazem ziemnym.
- Mieszkańcy nie pozostaną bez wsparcia. Miasto prowadzi rozmowy z Polską Spółką Gazownictwa, które dotyczą budowy sieci gazowej w dzielnicy Czarnowąsy, tak żeby zapewnić mieszkańcom alternatywne źródło ogrzewania. Współpracujemy również z właścicielem sieci ciepłowniczej, tj. Gminą Dobrzeń Wielki, żeby do czasu budowy sieci gazowej zapewnić funkcjonowanie obecnego systemu - informował wówczas Adam Leszczyński rzecznik opolskiego ratusza.
Jednak po wybuchu wojny na Ukrainie temat ogrzewania gazem upadł. Jednocześnie spółka Energetyka Cieplna Opolszczyzny (ECO), której głównymi akcjonariuszami jest również miasto Opole i firma E.ON edis energia ogłosiła chęć przejęcia obsługi sieci ciepłowniczej rozprowadzającej ciepło z elektrowni Opole.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mieszkańcy dostali pisma z informacją podwyżce
W efekcie tej decyzji wcześniejsi klienci firmy Elkom otrzymują teraz zaproszenia do podpisania nowych umów na dostawy ciepła z firmą ECO, które będą obowiązywały od 1 stycznia 2023 roku. Do informacji załączone jest pismo, w którym nowy dostawca informuje o prognozowanym poziomie podwyżek cen ciepła.
- Energetyka Cieplna Opolszczyzny informuje, że od dnia 1 stycznia 2023 roku będzie sprzedawcą ciepła systemowego na terenie dzielnicy Czarnowąsy i w gminie Dobrzeń Wielki, pod warunkiem uzyskania stosownych koncesji i taryfy dla ciepła, wydawanych i zatwierdzanych przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. Biorąc pod uwagę złożony wniosek ECO SA oraz ewentualny wzrost taryfy wytwórcy ciepła (PGE GiEK SA) szacujemy, że łączna, końcowa cena dla odbiorcy może wzrosnąć o około sto procent – podaje spółka w dokumencie.
Gdyby opłaty za energię nie wzrosły, wiele przedsiębiorstw utraciłoby płynność finansową
Przypomnijmy, jeszcze w lipcu informowaliśmy o tym, że prezes URE zatwierdził rekordowo wysokie stawki za ogrzewanie, które wynoszą od kilkudziesięciu do kilkuset procent.
Napisaliśmy wówczas, że może być to dopiero początek podwyżek i niebawem wzrost opłat za ciepło mogą odczuć także mieszkańcy spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych, w podwyżkach czynszów.
Dlaczego stawki za energię cieplną tak wzrosły? Zdaniem Agnieszki Głośniewskiej, rzeczniczki URE, gdyby prezes urzędu nie podniósł taryf za ogrzewanie, wiele z przedsiębiorstw znalazłoby się na progu rentowności z powodu wzrostu cen energii. W efekcie wiele spółek ciepłowniczych straciłoby płynność, i nie mogłyby dostarczać ciepła.