Ukraina kolejny raz zaatakowała rosyjskie zaplecze naftowe. W zmasowanym ataku dronowym doszło do uszkodzenia infrastruktury naftowej. Wybuchł pożar w składzie ropy w regionie Orla.
Do ataków doszło w sumie w siedmiu regionach Rosji. W obwodzie rostowskim wprowadzono stan wyjątkowy. W regionie Biełgorodu natomiast również doszło do pożaru w magazynów naftowych.
Zaatakowane zostało również lotnisko wojskowe w Morozowsku w obwodzie rostowskim, magazyn amunicji w obwodzie orłowskim czy "Zakład Atlas" Federalnej Agencji Rezerw Państwowych Dyrekcji Południowego Okręgu Federalnego w obwodzie rostowskim w Rosji. Ten zaopatruje armię rosyjską w produkty naftowe.
Kijów chce zniszczyć rosyjskie zaplecze
Ukraińskie drony niszczą zaplecze paliwowe, aby uniemożliwić dostawy na front. Jak pisaliśmy w money.pl, Ukraina funduje Rosji kolejny kryzys paliwowy.
Uderzenia w rafinerie zmniejszyły możliwości rafineryjne według różnych szacunków o od 4 proc. do nawet 7 proc. produkcji paliw.