– Złożenie przez Rafako wniosku o upadłość to kwestia kilku tygodni – oceniał dla Dziennika Gazety Prawnej Domagalski-Łabędzki, były prezes firmy, odwołany ze stanowiska przez radę nadzorczą na początku czerwca. Dziennik informuje, cytując Dawida Jaworskiego, byłego wiceprezesa Rafako ds. finansowych, że nie było zgody na konwersję wierzytelności na akcje.
Zarobki byłego prezesa Rafako
Inaczej do sprawy odnosi się Zimmerman.
– Powodem odwołania była utrata zaufania, wynikająca z faktu wypłacenia sobie w 2022 roku, bez wiedzy i akceptacji rady nadzorczej, niewspółmiernych do sytuacji spółki środków z tytułu zarządzania spółką zależną Rafako – wskazał Zimmerman w rozmowie z WNP.pl.
I dodał, że rada nie zaakceptowała faktu, że łączne zarobki prezesa w grupie w 2022 roku, w sytuacji w której spółka kontynuowała działania restrukturyzacyjne i m.in. ogłaszała zwolnienia grupowe, wyniosły ponad 3,75 miliona złotych, co jest informacją publiczną i zostało ujawnione m.in. w Skonsolidowanym Sprawozdaniu Finansowym Spółki za rok 2022 (strona 118).
– Rok wcześniej było to 1,6 mln zł. Między innymi z tego powodu, jak i z powodu braku nadzoru nad polityką wynagrodzeń w grupie, pan Domagalski-Łabędzki nie uzyskał absolutorium z tytułu sprawowania funkcji prezesa zarządu Rafako w roku 2022 – komentował przewodniczący rady nadzorczej Rafako w rozmowie z serwisem.
Jak wylicza WNP.pl, były prezes Rafako zarobił w 2022 roku więcej niż prezes Orlenu Daniel Obajtek, który według sprawozdania finansowego spółki otrzymał wynagrodzenie w wysokości około 1,4 mln złotych, a z dodatkowych premii do wypłaty przysługiwało Obajtkowi 1,1 mln zł. To oznacza, że łącznie mógł zarobić w ubiegłym roku 2,5 mln zł.