Zażyłe relacje Janiny Goss z Jarosławem Kaczyńskim są od lat tajemnicą poliszynela. "To szara eminencja PiS, od której prezes pożyczał pieniądze na leczenie matki i wysyłał ją do spółek, których chciał 'przypilnować'" - pisze Business Insider Polska.
Janina Goss za rządu PiS zasiadała m.in. w radzie nadzorczej Orlenu. Jej odwołanie było pierwszą kadrową roszadą w państwowych spółkach po objęciu Ministerstwa Aktywów Państwowych przez Borysa Budkę (KO).
Wynagrodzenie "szarej eminencji PiS" w Orlenie ujawniło sprawozdanie finansowe koncernu za 2023 r. Jak zauważył BI, Goss zarobiła tam w okresie od 11 stycznia do 13 grudnia 2023 r. 157 tys. zł, co daje średnio ponad 14 tys. zł na miesiąc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przyjaciółka Kaczyńskiego w Orlenie
Janina Goss w Orlenie była członkiem w trzech komitetach: audytu, bezpieczeństwa oraz sponsoringu sportowego. BI podał, że w komitecie audytu przy jej nazwisku widniała adnotacja, że "nie posiada wiedzy i umiejętności z zakresu branży, w której działa spółka".
Zarobki przyjaciółki Jarosława Kaczyńskiego w państwowych spółkach od dłuższego czasu interesują media. Pod koniec stycznia 2024 r. dziennik "Fakt" wyliczył, że w latach 2016-2023 mogła zarobić w nich ok. 1,5 mln zł.
- Została powołana zgodnie z prawem przez Ministerstwo Aktywów Państwowych. Pani Goss jest mecenasem i zasiadała w spółkach. Ma bardzo duże doświadczenie i bardzo często zadawała mnóstwo pytań. Trzeba było mnóstwo odpowiedzi w tym zakresie - mówił o Janinie Goss, były prezes Orlenu Daniel Obajtek w rozmowie w programie "Fakt Live".