Wiceminister Jacek Sasin obiecał niedawno, że Polska dogoni Niemcy pod względem wysokości wynagrodzeń. "Nie zarabiamy jeszcze tyle co Niemcy. Proszę jednak dać nam trochę czasu, a i do tego doprowadzimy" – zapowiedział.
Niestety, z wyliczeń firmy Sedlak & Sedlak wynika, że nadrobienie dystansu, który dzieli nasze płace od poziomu wynagrodzeń w Niemczech, zajmie nam kilkadziesiąt lat.
Ile wynosi przeciętne wynagrodzenie w Polsce?
Z danych firmy Sedlak & Sedlak wynika, że w ubiegłym roku średnia pensja w Polsce wynosiła 1 170 euro. To średnio ponad 2,5-krotnie mniej niż w całej UE. W ubiegłym roku zajęliśmy trzecie miejsce od końca, pod względem przeciętnych zarobków. Niższe wynagrodzenia od nas mają tylko Rumuni i Bułgarzy. Niewiele wyższe pensje pobierają Słowacy i Chorwaci.
W jakich europejskich krajach zarabia się z kolei najwięcej? Listę otwiera Luksemburg, gdzie średnia pensja wynosiła w ubiegłym roku 5 605 euro. Z kolei Niemcy znajdują się na czwartym miejscu, z przeciętnym wynagrodzeniem na poziomie 4 380 euro.
Dla porównania obecnie przeciętne wynagrodzenie w Polsce stanowi tylko 27 proc. średniej pensji w Niemczech. W praktyce Polacy zarabiają więc średnio o 3 210 euro mniej niż Niemcy.
Jak wygląda zamożność Polaków na tle innych krajów?
Średnia wysokość wynagrodzeń niewiele mówi jednak o zamożności społeczeństwa. Można to oszacować, biorąc pod uwagę kwotę, która pozostaje po odliczeniu od dochodu wszystkich obciążeń podatkowych. To tzw. dochód rozporządzalny.
Eurostat podaje go w przeliczeniu na jedną osobę w gospodarstwie domowym, jako tzw. standard siły nabywczej (PPS). Ten ujednolicony wskaźnik uwzględnia w praktyce nie tylko kursy wymiany walut, ale także różnice w poziomach cen między krajami.
Dalszy ciąg pod materiałem wideo
Jak wyglądają nasze pensje w tym kontekście? Z danych firmy Sedlak wynika, że w latach 2016-2020 zwiększyły się one z 14 802 do 17 430 wskaźnika PPS rocznie na osobę. W Niemczech nastąpił z kolei wzrost tego wskaźnika z 26 813 do 29 539 PPS. Tym samym dystans, który dzieli nas do Niemców powiększył się z 12 tys. do 12,1 tys. PPS rocznie na osobę. Największy wzrost dochodu rozporządzalnego, nastąpił z kolei w Czechach (z 16 744 do 19 847 PPS).
Kiedy będziemy zarabiać tyle co Niemcy?
Z danych Sedlak & Sedlak wynika, że jeśli weźmiemy pod uwagę średni wzrost wynagrodzeń z ostatnich pięciu lat w Polsce, Niemczech i Unii Europejskiej (odpowiednio 5,2 proc, 1,8 proc. i 2 proc.), to Polska dogoni Niemcy pod względem wysokości przeciętnego wynagrodzenia nie wcześniej niż za 41 lat, a więc dopiero w 2062 roku. Z kolei do średniej unijnej brakuje nam co najmniej 32 lat.
- Sytuacja wygląda jednak nieco inaczej, jeśli uwzględnimy średnią realną dynamikę wynagrodzeń, dla Polski, Niemiec i UE wynosi to odpowiednio 2,4 proc., 0,1 proc. i 0,9 proc. Wtedy Polska dogoni Niemcy dopiero w 2080 roku, a więc za 59 lat. Dojście do poziomu średnich zarobków w UE zajmie nam z kolei 49 lat. – informuje Maria Hajec, ekspertka Sedlak & Sedlak.
- Niestety, jeśli obecne trendy utrzymają się, nie mamy szans, aby dogonić poziom niemieckich wynagrodzeń, w najbliższych kilkudziesięciu latach. Warto mieć także na uwadze rekordowy wysoki poziom inflacji, który może mieć wpływ na obniżenie realnej dynamiki wzrostu wynagrodzeń – podsumowuje Maria Hajec.