Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Robert Kędzierski
|
aktualizacja

Zarobki w Europie: Ile z pensji brutto realnie trafia do pracowników?

77
Podziel się:

Najnowsza analiza Eurostatu pokazuje znaczące różnice w wysokości wynagrodzenia netto w stosunku do kwot brutto w krajach europejskich. Badanie objęło wszystkie państwa członkowskie UE. Analitycy wzięli pod uwagę cztery różne scenariusze uwzględniające stan cywilny oraz posiadanie dzieci.

Zarobki w Europie: Ile z pensji brutto realnie trafia do pracowników?
Ile z pensji brutto trafia do portfela? (East News, Bartlomiej Magierowski)

Wynagrodzenie netto obliczane jest poprzez odjęcie od kwoty brutto składek na ubezpieczenia społeczne oraz podatków dochodowych. W przypadku rodzin z dziećmi dodawane są również świadczenia rodzinne. System ten funkcjonuje odmiennie w poszczególnych krajach europejskich, co przekłada się na znaczące różnice w końcowych kwotach otrzymywanych przez pracowników - donosi Euronews.

Różnice w wynagrodzeniach osób samotnych i par

W przypadku osoby samotnej bez dzieci stosunek zarobków netto do brutto waha się od 60,1 proc. w Belgii do 85,9 proc. na Cyprze. Średnia dla Unii Europejskiej wynosi 68,8 proc. Wysokie wskaźniki odnotowano również w Szwajcarii (81,4 proc.), Estonii (81,1 proc.) oraz Czechach (80 proc.).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Halo Polacy". Rozprawia się ze stereotypami na temat Grenlandii. "Wiele osób nie wiedziało, że tu ludzie żyją"

Para bez dzieci, w której oboje partnerzy pracują, otrzymuje średnio 69 proc. wynagrodzenia brutto w krajach UE. Przekłada się to na kwotę 56359 euro netto z 81732 euro brutto. Proporcje te są zbliżone do tych obserwowanych w przypadku singli.

Wsparcie dla rodzin z dziećmi

Znacząco korzystniej przedstawia się sytuacja par z dwójką dzieci, gdzie pracuje jedno z rodziców. W tej grupie stosunek wynagrodzenia netto do brutto waha się od 70,4 proc. w Rumunii do 109,3 proc. na Słowacji, przy średniej unijnej wynoszącej 82,7 proc. W krajach skandynawskich - Norwegii, Danii i Finlandii - wskaźnik ten nie przekracza 76 proc.

Na szczególną uwagę zasługuje przypadek Słowacji i Czech, gdzie roczne zarobki netto przekraczają kwoty brutto dla rodzin z dwójką dzieci i jednym żywicielem. Jest to efekt wprowadzenia "ujemnego podatku dochodowego", stanowiącego dodatkowe wsparcie finansowe w ramach polityki prorodzinnej.

W przypadku par z dwójką dzieci, gdzie pracują oboje rodzice, stosunek zarobków netto do brutto waha się od 65,7 proc. w Belgii do 89,5 proc. na Słowacji. Średnia unijna na poziomie 73,8 proc. oznacza, że taka rodzina otrzymuje 60332 euro z całkowitego wynagrodzenia brutto wynoszącego 81732 euro.

Zarobki w Polsce i Niemczech w różnych scenariuszach

Eurostat porównał dochody pomiędzy krajami w różnych wariantach. W pierwszym scenariuszu, obejmującym singla bez dzieci zarabiającego średnią krajową, stosunek płacy netto do brutto w Polsce wynosi 76,4 proc., a w Niemczech 62,6 proc. Wśród 31 analizowanych krajów europejskich rozpiętość wynosi od 60,1 proc. w Belgii do 85,9 proc. w Cyprze, przy średniej unijnej 68,8 proc. Wysoki wynik osiągnęły też Szwajcaria (81,4 proc.), Estonia (81,1 proc.) i Czechy (80 proc.), podczas gdy Niemcy, obok Litwy czy Danii, znalazły się poniżej 65 proc.

W Niemczech roczne zarobki netto singla bez dzieci nie zostały podane wprost, ale w Polsce jest to odpowiednik średniej unijnej wynoszącej 28 217 euro przy średnim brutto 41 004 euro. W UE różnica między brutto a netto wynosi 12 787 euro. Szwajcaria wyróżnia się zarobkami netto na poziomie 85 582 euro, a Turcja zamyka listę z 8968 euro.

Drugi scenariusz dotyczy pary bez dzieci, gdzie oboje pracują. W Polsce stosunek netto do brutto osiąga 76,4 proc., a w Niemczech 62,7 proc. W całej UE średnia wynosi 69 proc., co przekłada się na 56 359 euro netto z 81 732 euro brutto. Różnice wobec singli są niewielkie.

W trzecim przypadku, czyli jednoosobowo zarabiającej parze z dwójką dzieci, Polska notuje stosunek netto do brutto na poziomie 97,9 proc., a Niemcy 80,3 proc. Średnia unijna wynosi 82,7 proc., a rozpiętość sięga od 70,4 proc. w Rumunii do 109,3 proc. w Słowacji. W Polsce rodzina z dziećmi otrzymuje netto 33 940 euro przy brutto 41 043 euro, czyli o 5723 euro więcej niż singiel.

Rodziny z dziećmi zyskują najwięcej

Różnica w zarobkach netto w Polsce wynika z dodatków rodzinnych (1846 euro) i niższych podatków (o 3764 euro mniej). W Niemczech wsparcia dla rodzin nie określono kwotowo, ale stosunek netto do brutto rośnie w porównaniu do singli. W Turcji brak dodatków i ulg powoduje, że proporcje są podobne we wszystkich scenariuszach.

W czwartym scenariuszu, czyli parze z dwójką dzieci, gdzie oboje pracują, Polska osiąga 85 proc. netto wobec brutto, a Niemcy 68,2 proc. Średnia UE to 73,8 proc., co daje 60 332 euro netto z 81 732 euro brutto. W Polsce wzrost w stosunku do par bez dzieci jest wyraźny, w Niemczech mniej zauważalny.

W dokumencie wskazano, że w Słowacji i Czechach netto przekracza brutto dla rodzin z dziećmi dzięki "negatywnej stopie podatkowej". W Słowacji brutto wynosi 16 835 euro, a netto 18 399 euro, co daje nadwyżkę 1564 euro. Polska (wzrost o 21,5 punktu procentowego) i Niemcy (17,7 punktu) również notują korzyści dla rodzin, choć mniejsze niż liderzy.

Analiza Eurostatu pokazuje, że rodziny z dziećmi w Polsce korzystają z wyższych proporcji netto do brutto niż w Niemczech. Single w Polsce保留ują więcej zarobków niż w Niemczech, gdzie system podatkowy jest mniej korzystny dla osób bez dzieci.

Ile wynoszą zarobki w Europie?

Według danych Eurostatu za 2023 rok przeciętne wynagrodzenie za pełen etat w krajach UE wynosiło 37,9 tys. euro brutto. Najwyższe płace odnotowano w Luksemburgu (81,1 tys. euro) i Danii (67,6 tys. euro).

Polska z wynagrodzeniem 18 tys. euro osiągnęła poziom 48 proc. unijnej średniej. Poziom cen w Polsce jest o 33 proc. niższy od średniej UE, co plasuje kraj na trzecim miejscu od końca, przed Bułgarią i Rumunią. W ciągu dekady poziom cen w Polsce zbliżył się do unijnej średniej o 10 punktów procentowych.

Pod względem rzeczywistego spożycia indywidualnego (AIC) Polska osiągnęła w 2023 roku poziom 83 proc. średniej unijnej, wyprzedzając osiem krajów UE. To znaczący wzrost w porównaniu z 2013 rokiem, kiedy wskaźnik ten wynosił 75 proc.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
rynek pracy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(77)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Silvio
2 dni temu
warto iść o krok dalej, wszystko co kupujemy ma nałożone podatki VAT, akcyza, podatek od nieruchomości, efektywnie 50% tego co zarabiamy oddajemy w postaci podatków
CCCCCCCCCCCCC...
2 dni temu
32 % podatek, 9 % składka zdrowotna bez odpisu podatkowego, 14% ZUS Juz 54 % do tedo podatek VAT średnio 15% plus podatki lokalne. Politykiery cwaniaczki zabierają Polakom zabierajo 70% płacy brutto. złodzieje. Jak to powiedział klasyk Polacy majo robić za miche ryża.
Marek
2 dni temu
Podatek od pracy jest w okolicy 70% czyli 30% to realna kwota jaką dysponuje pracownik. Te bajki o 50% nie uwzględniają tej części składek którą płaci pracodawca (ukrytej pod nazwą 'koszty pracodawcy' a tak naprawde będących po prostu ukrytym przed pracownikiem podatkiem od jego pracy) ani VAT-u.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Enek
2 dni temu
Czyli jesteśmy dziadami w Europie.
krequs
2 dni temu
Jeśli ktoś ma na Umowie 8673 zł brutto - średnia krajowa w 2025 roku w Polsce, to otrzyma 6242 zł na konto (netto) ale łączny koszt Pracodawcy to będzie 10 449 zł, czyli tyle ile właściwie powinno być na Umowie o prace. Z tej perspektywy porównując kwotę 10 449 zł i 6242 zł, ta druga stanowi niespełna 60%, tzn. że efektywna stawka opodatkowania pracy wynosi ponad 40%!!! Proszę nie bredzić, że w Polsce podatki są niskie. Są ogromne. Finansowanie przywilejów, nieracjonalnych wydatków i fanaberii będzie nas drogo kosztować w przyszłości bo mimo horrendalnych podatków mamy 288 mld zł deficytu.
Paweł
2 dni temu
Jesteśmy na szarym końcu Unii Europejskiej. Zarobki są nędzne a wynajem mieszkania bardzo drogi. Ceny w Polsce są prawie takie same jak w Niemczech a zarobki bardzo niskie.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (77)
Okupowana
3 godz. temu
Dlaczego to nie nazywa się kradzieżą lub rozbojem?
małolat
3 godz. temu
w Polsce dzień wolności podatkowej przypada gdzieś w połowie lipca, czyli KAŻDY POLAK płaci ok 65% podatku; ( 23% VAT, 13 % dochodowy, 30% ZUS, 9% zdrowotny i ok 10% pomniejszych) i tak należy uprościć podatki w Polsce - to do tego pana co ma ułatwić życie Polakom; należy wprowadzić 65% podatek dochodowy a resztę podatków zaorać; zwolnić zbędnych urzędników i przekierować ich do pożytecznych robót a nie do gnębienia;
Takiej
3 godz. temu
PROPAGANDY rządowej jeszcze nie czytałem!!!
MJK
3 godz. temu
Jak można mnożyć zł do euro !!!!! Zarabiamy w zł, polskim złotym, te porównania nic nie warte, niby co mają nam udowodnić!!!!
Polak
3 godz. temu
Pierwszy dzień w roku w którym przestajemy płacić podatki wypada w połowie czerwca.
...
Następna strona