Wiemy, jak może wyglądać zasiłek dla bezrobotnych. Jak dowiedział się money.pl, Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pracuje nad wariantem zaproponowanym kilka dni temu przez prezydenta Andrzeja Dudę. Przewiduje on 1300 zł brutto zasiłku podstawowego oraz 1200 zł brutto "dodatku solidarnościowego", czyli łącznie 2,5 tys. zł brutto dla tych, którzy stracili pracę.
Zasiłek w wersji podstawowej będzie wynosił przez pierwsze trzy miesiące 1300 zł brutto dla osób ze stażem od 5 do 20 lat. Ci, którzy nie mają jeszcze 5-letniego okresu składkowego, dostaną analogicznie 80 proc. tej kwoty, czyli 1040 zł brutto. Najwięcej, bo 1560 zł brutto otrzymają zaś ci, którzy przepracowali powyżej 20 lat. Po okresie trzech miesięcy kwoty te będą obniżane tak, jak jest to obecnie.
Zasiłek będzie przyznawany również jak do tej pory, czyli na okres 6 miesięcy. W wyjątkowych sytuacjach, np. rodzicom samotnie wychowującym dziecko lub w powiatach, gdzie wskaźnik bezrobocia będzie wysoki, będzie można go pobierać maksymalnie do roku.
By otrzymać świadczenie, trzeba będzie mieć opłacane wszystkie składki do ZUS co najmniej od płacy minimalnej przez 12 miesięcy w ciągu ostatnich 18 miesięcy.
Dziś takie warunki przyznawania świadczeń sprawiają, że zasiłek otrzymuje zaledwie 16 proc. bezrobotnych. Rząd policzył jednak, że liczba uprawnionych do zasiłku znacząco wzrośnie. Przy nowej fali bezrobocia, która spodziewana jest pod koniec wiosny i wczesnym latem, zasiłek otrzyma już ok. 30 proc. zwalnianych, czyli co trzeci bez pracy.
Koszty wypłaty samych tylko zasiłków wynosić będą ok.1,2 mld zł. W kwocie tej nie jest uwzględniony zasiłek solidarnościowy, który również ma być wprowadzony tak, jak zapowiedział to prezydent Duda.
Staż pracy do udokumentowania
Przypomnijmy, że do zasiłku podstawowego wypłacane byłoby wówczas ekstra świadczenie w kwocie 1200 zł. Obowiązywałoby przez trzy miesiące. Ale nie należałoby się wszystkim, którzy rejestrowaliby się w urzędach pracy.
Resort rodziny i pracy chce wprowadzić warunek. Osoba, która ubiegałaby się o świadczenie, musiałaby się wylegitymować minimalnym stażem pracy. Mogłoby to być np. przepracowane minimum 90 dni w ciągu ostatniego roku kalendarzowego lub 30 dni w ciągu ostatniego półrocza. Chodzi o to, by pomocy nie udzielać tym, którzy nie pracowali wcale.
Jak zastrzegł nasz rozmówca z resortu rodziny i pracy, opcja zaproponowana przez resort rodziny i pracy nie jest jedyną. Swoją wersję przepisów mogą przedstawić również inne ministerstwa, w tym szczególnie resort rozwoju.
Nie jest też znany dokładny termin zakończenia prac nad nowymi przepisami, łatwo jednak wskazać, że nowe stawki zasiłków mogłyby obowiązywać najpóźniej od 1 czerwca. Obecne kwoty świadczeń dla bezrobotnych obowiązują bowiem tylko do 31 maja.
Dotychczasowe stawki zasiłku wynoszą odpowiednio:
- 861,40 zł brutto przez 90 dni, później 676,40 zł brutto; dla osób ze stażem od 5 do 20 lat pracy,
- 689,12 brutto, później analogicznie 541,12 brutto; dla osób ze stażem nieprzekraczającym 5 lat,
- 1033,68 brutto, później 811,68 brutto, dla pracowników z co najmniej 20-letnim stażem pracy.
Jak wyliczyć staż pracy? O tym przeczytasz pod tym linkiem.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie