W piątek podczas w Senacie ujawniono niektóre nazwiska kandydatów na ministrów w rządzie Donalda Tuska. O nowym szefie resortu rozwoju nie wspomniano, jednak jak ustalił money.pl Waldemara Budę na tym stanowisku zastąpi poseł PSL Krzysztof Hetman.
Krzysztof Hetman kandydatem na ministra rozwoju i technologii
W tegorocznych wyborach do Sejmu Hetman uzyskał mandat z ramienia Trzeciej Drogi, zdobywając 28 876 głosów. W 2014 r. jako kandydat Polskiego Stronnictwa Ludowego dostał się do Parlamentu Europejskiego. W 2019 z ramienia Koalicji Europejskiej jako reprezentant PSL z powodzeniem ubiegał się o reelekcję. W latach 2010-2014 był marszałkiem województwa lubelskiego.
Jako naczelnik resortu rozwoju będzie musiał zmierzyć się m.in. z palącymi problemami w mieszkalnictwie. Wciąż niepewny jest bowiem los wprowadzonego przez rząd PiS tzw. Bezpiecznego kredytu 2 proc., a także wakacji kredytowych czy proponowanego przez Donalda Tuska w kampanii wyborczej kredytu 0 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poseł Trzeciej Drogi pytany w miniony poniedziałek w TOK FM o tę ostatnią propozycję wskazał, że sejmowa większość "musi znaleźć dobry konsensus". - To jest system naczyń połączonych. Moim zdaniem w pierwszej kolejności trzeba doprowadzić do uwolnienia ziemi tak, aby wszyscy ci, którzy chcą budować, nie musieli starać się o to latami i aby nie musieli kupować ziemi po wysokich stawkach, bo później płacą za to konsumenci - stwierdził.
W rozmowie z money.pl Hetman przyznał, że problem dotyczący cen nieruchomości jest jednym z najgłębszych w obszarze działań ministerstwa rozwoju.
Musimy znaleźć takie rozwiązanie, które zwiększy dostępność mieszkań. Ponieważ dziś nieruchomości są drogie, a proces wydania decyzji na budowę jest długi, to koszt dla konsumenta jest niezwykle wysoki. Niewątpliwie w kwestii nieruchomości mamy dużo do zrobienia. Z pewnością — zarówno w ramach koalicji, jak i w konsultacji ze wszystkimi partnerami, których to dotyczy — będziemy chcieli tę sprawę bardzo dokładnie przeanalizować — podkreślił Hetman.
Pod koniec listopada prezydent Andrzej Duda zaprzysiągł nowy rząd Mateusza Morawieckiego, utworzony po wyborach parlamentarnych w tzw. pierwszym kroku konstytucyjnym. Premier w poniedziałek 11 grudnia przedstawi Sejmowi exposé z wnioskiem o udzielenie rządowi wotum zaufania. Jeśli go nie uzyska - a klub PiS ma 191 posłów, co nie daje większości - inicjatywę ws. wyboru premiera i rządu przejmie Sejm.
Większość, 248 posłów, ma koalicja KO, Trzeciej Drogi i Lewicy; jej kandydatem na premiera jest Donald Tusk.
W poniedziałek o godzinie 16:30 posłowie przejdą do wyboru premiera w drugim kroku konstytucyjnym. Wówczas odbędzie się debata, a o godz. 20 - głosowanie nad wyborem premiera. We wtorek 12 grudnia o godzinie 9 nowy Prezes Rady Ministrów przedstawi program działania oraz skład rządu wraz z wnioskiem w sprawie wyboru Rady Ministrów. Według harmonogramu głosowanie odbędzie się o godz. 15.
Sejm wybiera Prezesa Rady Ministrów oraz proponowanych przez niego członków Rady Ministrów bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.