- Każdy projekt budowlany ma swoje fazy i etapy. Jeśli ktokolwiek budował dom, to wie, że najpierw trzeba kupić działkę, dokonać uzgodnień, zaprojektować i znów uzyskać zgody i pozwolenia, znaleźć firmę, która to zbuduje. To nie jest tak, że wpada się na pomysł i następnego dnia koparka ryje ziemię i leje się beton. Na terenie CPK są wciąż prowadzone uzgodnienia, ale faktycznie jesteśmy w przededniu wbicia łopaty. Wszystko wskazuje na to, że takie prace rozpoczniemy na przełomie sierpnia i września - powiedział Marcin Horała, pełnomocnik rządu ds. CPK oraz wiceminister funduszy i polityki regionalnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zbudują CPK do 2027 roku? "To byłby rekord w UE"
Pełnomocnik rządu ds. CPK zapytany został też, czy termin ukończenia budowy nowego lotniska w 2027 r. jest realny.
- Tak. Wciąż jest to termin niezwykle ambitny, zakładający zakończenie prac budowlanych w 2027 r., a komercyjne otwarcie w 2028 r. To wyrównanie rekordu światowego, bo w tym tempie powstawało lotnisko w Stambule czy lotniska chińskie. To byłby więc rekord w Unii Europejskiej - podkreślił Horała.
Odwołał się też do historii lotniska Berlin-Brandenburg, podawanego jako kontrprzykład i dowód na to, że budowa nowego portu lotniczego może się ciągnąć nie tylko latami, ale i dekadami.
- Wspomniany już port Berlin Brandenburg tak liczony – od pierwszej decyzji do komercyjnego otwarcia, to ponad 20 lat! A skoro zakładany termin otwarcia CPK jest rekordowy, to muszę zastrzec, że wiele ryzyk przed nami, że wiele może się stać podczas projektowania i budowy. Nie można wykluczyć, że w przyszłości powstaną jakieś opóźnienia. Ale dotychczas te ryzyka się nie zmaterializowały i trzymamy się harmonogramu - dodał.