"Silversi" i pokolenia Z na pierwszy rzut oka wszystko ich dzieli, dorastali w innych realiach ekonomicznych i politycznych. Dla Polaków 50 plus młodość upłynęła w trakcie zmian ustrojowych, kryzysów, ale też generacyjnych wydarzeń, jak wejście Polski do zachodnich struktur. Natomiast przedstawiciele pokolenia Z to dzieci ciągłego wzrostu, który miał tak naprawdę miejsce do pandemii.
Jedni powoli schodzą ze sceny, a drudzy dopiero zaczynają swoją zawodową karierę. Czy można stworzyć z tych żywiołów działający sprawnie zespół pracowników?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak zauważa Piotr Chwiedziewicz z OLX Praca "silversi" różnią się od młodszych pokoleń pod wieloma względami, na co sami wskazują. Przyznają, że czasami gorzej znają języki obce i miewają problemy w nowymi programami IT czy urządzeniami. Pomimo chęci i otwartości do nauki (szczególnie w przypadku white oraz grey collars), postrzegają siebie jako zdecydowanie mniej biegłych w tym zakresie.
Nauka przychodzi im trudniej, jak i sama obsługa urządzeń czy programów nie jest tak szybka i intuicyjna. W przypadku blue collars pojawia się także argument mniejszej sprawności i wytrzymałości fizycznej, poczucia bycia słabszym w porównaniu z młodymi i w pełni sprawnymi pracownikami – wyjaśnia w raporcie Srebrne Talenty Chwiedziewicz.
Jednak, jak dodaje Chwiedziewicz, współcześni seniorzy nie są jednak wykluczeni cyfrowo (obecnie ok. 75 proc. używa internetu, połowa robi w nim zakupy lub korzysta z bankowości elektronicznej). To pierwsze pokolenie osób, które było aktywne na rynku pracy w okresie transformacji ustrojowej i nadal chce korzystać z dobrodziejstw jej skutków.
"Silversi" mają większą uważność względem własnej sytuacji materialnej oraz myślą o swoich potrzebach i pragnieniach, są zdrowsi, bardziej aktywni, więcej podróżują — wystarczy zapytać przypadkową osobę 50+/60+ czy czuje się seniorem, jest ryzyko, że się obrazi — podkreśla.
Dlatego też, co podkreśla raport Srebrne Talenty, zdaniem ekspertów, połączenie doświadczenia "silversów" z kompetencjami technologicznymi młodszych pracowników to z jednej strony wyzwanie, ale z drugiej strony ogromna szansa rozwoju dla organizacji i biznesu.
Wszyscy chcą zdrowego balansu między pracą i czasem wolnym
O pokoleniu Z mówi się często w kontekście dość luźnego podejścia do pracy, którą potrafią łatwo zmieniać, nawet taka, która wydaje się wymarzonym miejscem. "Stabilność" to nie jest słowo, którym można opisać postawę pokolenia Z na rynku pracy. Młodzi mają oczekiwania względem pracodawców i nie boją się o nich mówić. A jeśli firma nie chce ich spełnić, łatwo im ją zmienić, a nawet się przebranżowić – pisał o pokoleniu Z money.pl.
O dziwo, potrzeba elastyczności, jest czymś, co łączy "silversów" i "zetki.
Co ciekawe, te potrzeby są bardzo podobne do tych, które deklaruje Pokolenie Z. Jednak ta chęć oddechu nie musi eliminować pracy zawodowej. Ważna jest elastyczność obu stron: zarówno pracodawcy, jak i pracowników-"silversów". Praca w niepełnym wymiarze godzin, większa liczba dni urlopowych, możliwość brania urlopów bezpłatnych. Jest wiele sposobów, w których można zachęcić do współpracy również tych silversów, którzy z jednej strony nie mogli doczekać się emerytury, a z drugiej wiedzieli, że będą tęsknili za pracą – podsumowuje Piotr Chwiedziewicz z OLX Praca.