Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

Zła wiadomość ws. inflacji. "Cel raczej nieosiągalny"

316
Podziel się:

Cel inflacyjny NBP jest w tym roku raczej nieosiągalny - uważają eksperci Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych. Wskazali, że Wskaźnik Przyszłej Inflacji wzrósł w styczniu 2025 roku o 0,7 pkt wobec notowań sprzed miesiąca. To już kolejny miesiąc wzrostu.

Zła wiadomość ws. inflacji. "Cel raczej nieosiągalny"
Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński (East News, Radek Pietruszka)

Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC) poinformowało, że Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych w styczniu 2025 r. wzrósł o 0,7 punktu w stosunku do notowań sprzed miesiąca i wyniósł 83,8 punktów.

"Cel raczej nieosiągalny"

To drugi kolejny miesiąc jego wzrostu - wskazało BIEC. Jak oceniło, dotychczasowy przebieg wskaźnika wskazuje, że "siły proinflacyjne nie słabną".

Można spodziewać się, że inflacja okresowo spadnie poniżej 5 proc., jednak jej zdecydowany spadek w okolice zbliżone do celu inflacyjnego NBP jest w tym roku raczej nieosiągalny - ocenili eksperci.

Przypomnijmy: cel inflacyjny NBP wynosi 2,5 proc. +/- 1 pkt. proc.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Potentat rynku makaronów wskazuje duży problem polskiego rolnictwa. Zenon Daniłowski w Biznes Klasie

BIEC zwróciło uwagę, że zarządzający przedsiębiorstwami produkcyjnymi coraz częściej deklarują podwyżki cen. W największym stopniu dotyczy to wytwórców trwałych i nietrwałych dóbr konsumpcyjnych, zwłaszcza producentów żywności, odzieży, sprzętu AGD oraz elektroniki.

Z danych biura wynika, że w tych branżach przewaga odsetka odpowiedzi deklarujących podwyżki nad odsetkiem odpowiedzi wskazujących na obniżkę cen wynosi około 16 punktów procentowych. Również producenci pojazdów innych niż samochody osobowe deklarują wzrost cen w najbliższych miesiącach.

"W tym przypadku przewaga odpowiedzi wskazujących na podwyżki nad tymi, którzy zamierzają ceny obniżyć wynosi około 23 p. proc." - podano.

Polacy spodziewają się wzrostu cen

Zdaniem ekspertów oczekiwania inflacyjne konsumentów nie zmieniły się znacząco w stosunku do tego, co obserwowano w ostatnich miesiącach. "Ogólna liczba respondentów spodziewających się wzrostu cen wyniosła w grudniu 84 proc. Zmianie w stosunku do poprzednich badań uległa struktura odpowiedzi wskazujących na wzrost cen" - poinformowali.

Według BIEC przybyło Polaków spodziewających się, że ceny będą rosły w tempie dotychczasowym, a ubyło tych, którzy spodziewają się wolniejszego od dotychczasowego tempa wzrostu cen.

Eksperci zaznaczyli, że przy prognozowaniu tendencji inflacyjnych zazwyczaj większe znaczenie mają oczekiwania producentów niż konsumentów. Bo producenci w odpowiedziach na pytania o tendencje cenowe mówią o swoich planach, które będą zrealizowane, jeśli tylko wielkość popytu i pozycja wytwórcy na rynku na to pozwoli.

Konsumenci natomiast opinie o przyszłych tendencjach cenowych kształtują w oparciu o informacje z niedalekiej przeszłości. "Jeśli ceny w ostatnim czasie rosły nieco wolniej lub pozostały na niezmienionym poziomie, konsumenci zazwyczaj spodziewają się utrzymania takiej tendencji w najbliższej przyszłości" - wskazali specjaliści BIEC.

Zauważyli również, że większość cen podstawowych surowców na światowych rynkach zachowuje się w ostatnim czasie stabilnie. "Indeks cen surowców publikowany przez IMF od trzech miesięcy przyjmuje zbliżone wartości. Niemniej jednak, ceny ropy od kilku tygodni rosną" - przekazali.

W ich ocenie wzrost ten po części może mieć charakter sezonowy, po części wynika z nieco ostrzejszej zimy w USA i Europie, po części z sytuacji politycznej skutkującej niższymi dostawami tego surowca. "Spadły natomiast ceny żywności w porównaniu do listopada ubiegłego roku, kiedy to indeks cen żywności FAO osiągnął swój ostatni lokalny szczyt" - dodali eksperci BIEC.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(316)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Małgorzata T.
7 dni temu
A ten znowu nic nie powie tylko wyz i niż.
Józek Bonk
7 dni temu
nieśmiało chciałem przypomnieć że pisie przejmowały kraj z bilonowym zadłużeniem oddały z dwoma bilionami
ekonom
7 dni temu
"Płaskowyż" jest jednak niesamowity.....
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
prawdziwek
7 dni temu
Celem władzy jest ograbianie poddanych z oszczędności. Władza robi to poprzez realnie ujemne stopy procentowe. Aby poddani się nie zbuntowali, władza wmawia im że że 'walczy z inflacją'.
lupus
7 dni temu
Dziadek Glapiński sadził farmazony, a ciemne pospólstwo to kupowało. Jemu na kiszoną kapustę wystarczy, a dla bidoków trawa i korzonki roślin, bo lato blisko.
Narod
7 dni temu
GLAPie musi sie przywrocic kare najwyzsza TO NISZCZYCIELpolakow
NAJNOWSZE KOMENTARZE (316)
Zbawienne
5 dni temu
rankingi, ten średni, ten mały, a człowiekowi mądremu wystarczy do 3000 zł na osobę. Tylko jak wtedy zmusić lud tym sposobem oświecony do pracy ponad siły kosztem zdrowia, pasji, czasu wolnego i relacji ludzkich. No jak ???
Domiar
5 dni temu
Jak zwalczyć inflację? W dobie globalizmu i widzimisię ustalających ceny karą za podnoszenie cen powinna być zsyłka do kamieniołomów i domiar tak wysoki by nikt już nawet nie pomyślał o podnoszeniu cen na cokolwiek!
Żarty wolne
5 dni temu
Glapiński dba głównie o wdzięki swoich 2 dyrektorek, pieniądze Polaków ma głęboko w 4 literach...
To proste
5 dni temu
Glapiński jest kolejnym funkcjonariuszem PiS w strukturach państwa i będzie robił wszystko żeby rząd koalicji upadł więc dla niego tym lepiej im Polakom gorzej.
Ala
5 dni temu
Dziwi mnie jedno jak można być tak ograniczonym , że gdy PIS kasę wyprowadzało, podporządkowało sobie instytucje , manipulowało pieniądzem, zostawiło wiele spółek na minusie i Polskę z wysoką inflacja , nadal wierzyć w ich program ? Przyznać trzeba że pijar to mają dobry bo tak powtarzają swoje kłamstwa aż ludzie uwierzą...be be be
...
Następna strona