W niedzielę odbyły się w Polsce wybory samorządowe. I chociaż ich rozstrzygnięcie jest istotne dla kraju kursy walut nie uległy w zasadzie żadnej zmianie. Kurs dolara, euro, franka szwajcarskiego i funta brytyjskiego nie zmienił się nawet o grosz. Czy to oznacza, że polska waluta pozostanie stabilna na dłużej?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Złoty nie zareagował na wybory. Ale co dalej?
Biuro Analiz Makroekonomicznych ING Banku Śląskiego opublikowało raport, w którym omówiono aktualne trendy na rynkach walutowych oraz przedstawiono prognozy dotyczące kursów EUR/USD i EUR/PLN. Jak wskazują analitycy, w ostatnim czasie dolar amerykański umocnił się w stosunku do euro, jednak nie zdołał utrzymać przewagi mimo dobrych danych z rynku pracy w USA. Zdaniem ekspertów z ING, w najbliższych dniach trend ten powinien ulec odwróceniu.
"Spodziewamy się dalszego wzrostu EUR/USD. Dolar nie był w stanie umocnić się mimo udanych payrolls, co powinno zachęcać do zajmowanie krótkoterminowych pozycji na jego dalsze osłabienie" - czytamy w raporcie. Analitycy dodają, że techniczne wskaźniki sugerują miejsce na pewien wzrost pary EUR/USD, ale nie dalej niż do poziomu 1,10.
Złoty może zyskać na wartości względem euro
W odniesieniu do polskiej waluty, autorzy raportu przewidują kontynuację trendu spadkowego w notowaniach EUR/PLN. Jak zauważają, para ta dotarła do okolic 4,28 szybciej niż zakładano.
Widzimy szanse, że EUR/PLN pogłębi tegoroczne dołki już w tym tygodniu, choć techniczne wskaźniki nie sugerują dużego ruchu (nie dalej jak 4,26-27 w najbliższych dniach) - piszą analitycy.
Wśród czynników sprzyjających umocnieniu złotego eksperci wymieniają utrzymanie przez RPP antyobniżkowego nastawienia w polityce pieniężnej oraz oczekiwane napływy środków z Unii Europejskiej w ramach KPO, z których przynajmniej część powinna zostać wymieniona na rynku. Dodatkowe wsparcie dla PLN może stanowić osłabienie dolara amerykańskiego.
Fundamenty złotego pozostają mocne
W dłuższej perspektywie analitycy ING spodziewają się spadku kursu EUR/PLN do około 4,20 w drugim kwartale 2024 roku. Jak podkreślają, fundamenty polskiej waluty pozostają solidne - Polska utrzymuje nadwyżkę na rachunku obrotów bieżących, a wkrótce napłynie pierwsza duża transza środków z KPO.
Rynek wciąż liczy na obniżkę stóp procentowych NBP w 2024 roku, choć już w mniejszym stopniu niż wcześniej. Zdaniem ekspertów z ING, inwestorzy mogą być zmuszeni do rewizji swoich oczekiwań w nadchodzących miesiącach. Pewne ryzyka dla złotego w drugiej połowie 2024 roku może natomiast stanowić wysoka szansa zwycięstwa Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA, co mogłoby negatywnie wpłynąć na postrzeganie ryzyka w regionie Europy Środkowo-Wschodniej.