Janina Goss to radca prawny, zielarka z zamiłowania, a także wieloletnia przyjaciółka rodziny Kaczyńskich. Ponadto uważana jest nieoficjalnie za szarą eminencję Prawa i Sprawiedliwości. Choć niewidoczna w polityce partii, jest z nią związana od czasów Porozumienia Centrum.
Od stycznia 2023 roku Janina Goss była również członkiem rady nadzorczej Orlenu. Na to stanowisko powołał ją ówczesny minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Nowy szef resortu - Borys Budka - odwołał ją 13 grudnia, czyli w dniu zaprzysiężenia rządu Donalda Tuska.
Kadencja wieloletniej przyjaciółki Kaczyńskiego w Orlenie trwać miała do 2025 roku. Od dawna tzw. opozycja demokratyczna - która po wyborach 15 października została nową większością w Sejmie - zapowiadała czyszczenie spółek Skarbu Państwa z nominatów PiS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szybka zmiana w radzie Orlenu. Rząd Tuska już działa
We wtorek money.pl informował, że pożegnanie niektórych nominatów PiS będzie dość szybkie. Ze względu na narzędzia prawne, które do dyspozycji ma szef resortu, którym przed wyborami kierował Jacek Sasin, w niektórych przypadkach wręcz błyskawiczne.
- Zwolnienie Janiny Goss to kwestia wysłania przez nowego ministra aktywów państwowych jednego maila do Orlenu - mówił w rozmowie z money.pl dr Dariusz Wieczorek, ekonomista i ekspert ds. Orlenu z Uniwersytetu Gdańskiego.
Ekspert dodał, że nowy minister mógłby uruchomić procedurę zwolnienia Janiny Goss tuż po zaprzysiężeniu nowego rządu Donalda Tuska. Tak też się stało.
Zmian w Orlenie można się spodziewać dużo więcej. Borys Budka zapowiedział, że oczekuje szybkiej rezygnacji Daniela Obajtka z funkcji prezesa koncernu. - Taka zapowiedź (gotowości złożenia dymisji z funkcji prezesa Orlenu) padła publicznie, więc mam nadzieję, że to się szybko stanie - mówił minister podczas środowego briefingu.