W poniedziałek minister finansów przedstawiła założenia do projektu PIT dla młodych, który jest częścią tzw. Piątki Kaczyńskiego. Zerowy podatek zapłacą osoby do 26. roku życia pod warunkiem pracy na etacie.
Kolejna duża nowość to trzeci próg podatkowy. Będzie on dotyczył podatników zarabiających do 42 764 zł. To dla nich podatek spadnie z 18 do 17 proc. Wzrośnie też koszt uzyskania przychodu.
- Wprowadzenie trzeciego progu podatkowego dalej komplikuje system podatkowy, ale zmiana jest naprawdę symboliczna - mówi money.pl Aleksander Łaszek.
Ekonomista wyjaśnia, że 1 proc. w PIT to maksymalnie 35 zł miesięcznie. - Wzrost kosztów uzyskania przychodu też w przeliczeniu na miesięczną pensję jest bardzo ograniczony - dodaje.
- Sam pomysł obniżenia opodatkowania osób o niższych dochodach jest dobry, ale przyjęte rozwiązania dużo nie zmieniają, a dalej komplikują system podatkowy - wskazuje Łaszek.
- Jeśli już wprowadzamy zmiany, to warto od razu rozwiązywać więcej problemów, na przykład bezsensowne różnice w podstawie obliczania PIT i NFZ nie potrzebnie komplikujących system - zwraca uwagę.
Według Aleksandra Łaszka w Polsce brakuje gruntownej reformy podatków: uproszczenia przepisów, zmniejszenia różnic między poszczególnymi umowami, obniżenia opodatkowania osób o niskich dochodach.
- Ogłoszone zmiany tylko symbolicznie obniżają opodatkowanie pracy osób o niskich dochodach, nie rozwiązując pozostałych problemów - podsumowuje ekonomista.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl