Po wyjazdowym posiedzeniu Rady Ministrów w Białymstoku premier poinformował, że minister obrony przedstawił projekt nowelizacji ustawy o obronie ojczyzny i kilku innych ustaw, zawierający przepisy mówiące o okolicznościach, "kiedy użycie broni z założenia nie jest przestępstwem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chodzi np. o: odparcie bezpośredniego bezprawnego zamachu na nienaruszalność granicy państwowej, na życie, zdrowie lub wolność żołnierza albo innej osoby; niepodporządkowanie się wezwaniu do rzucenia broni lub sytuację, w której ktoś bezprawnie usiłuje odebrać broń palną żołnierzowi lub innej osobie uprawnionej do jej posiadania.
Jeżeli okoliczności wymagają natychmiastowego działania, to według tych nowych przepisów żołnierz nie popełni przestępstwa, jeśli użyje broni, chociaż w normalnych okolicznościach byłoby to uznane za naruszenie zasad użycia broni – powiedział Tusk.
Użycie broni przez żołnierzy na granicy
Przypomnijmy, że w ostatnim czasie głośna jest sprawa żołnierzy zatrzymanych na granicy. Onet ujawnił, że na przełomie marca i kwietnia w okolicy miejscowości Dubicze Cerkiewne polscy żołnierze oddali strzały ostrzegawcze w związku z przekroczeniem ogrodzenia przez grupę migrantów. Zatrzymano trzech żołnierzy, którzy usłyszeli zarzuty.
Zdaniem prokuratury oddali oni w kierunku migrantów co najmniej kilka strzałów. Z komunikatu prokuratury wynika, że "nie znajdowali się w sytuacji zagrażającej ich życiu".
Ponadto z ustaleń "Rzeczpospolitej" wynika, że od 1 stycznia 2024 roku do 6 czerwca 2024 na granicy polsko-białoruskiej żołnierze Sił Zbrojnych RP oddali 1 190 strzałów ostrzegawczych, zużyto 1 190 sztuk amunicji.