W Polsce rodzi się coraz mniej dzieci, a Rodziców przestaje zachęcać do tego program 500+. Stajemy się społeczeństwem starzejącym się, czyli takim, w którym jest coraz więcej osób w wieku emerytalnym, przy coraz mniejszej liczbie młodzieży.
Liczba ludzi żyjących na terenie kraju stale się zmniejsza. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w 2015 roku wyniosła ona 38,446 mln osób. W lutym 2019 roku już 38,339 mln.
Jak podaje „Dziennik Gazeta Prawna” za 30 lat na terenie Polski będzie o 4,5 mln mniej mieszkańców, niż obecnie. Ma to wymierny wpływ na współczesny podział administracyjny.
Najbardziej na tym ucierpią cztery najmniejsze województwa – opolskie, lubuskie, świętokrzyskie i podlaskie. Według szacunków DGP na ich terenach będzie żyć poniżej miliona osób. To sprawia, że ich przyszłość jako odrębnych jednostek administracyjnych, staje pod dużym znakiem zapytania.
Obecnie siedem województw ma ujemny przyrost naturalny, czyli różnicę między liczbą urodzeń żywych a liczbą zgonów. Są to województwa łódzkie, świętokrzyskie, lubelskie, podlaskie, dolnośląskie, opolskie i śląskie.
Politycy jednak, zamiast zmniejszenia liczby województw, rozważają wydzielenie kolejnych. Głośno było swego czasu o pomyśle rozdzielenia Warszawy z województwem mazowieckim.
W planach są również dwa kolejne województwa – środkowopomorskie i częstochowskie. Tego pierwszego zwolennikiem jest Paweł Szefernaker, wiceminister MSWiA Tego drugiego prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk i Jarosław Kaczyński, który zmianę na korzyść miasta zapowiadał już w 2014 roku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl