Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Namierzyli Daniela Obajtka. Dziennikarz ujawnia, co go zdradziło

385
Podziel się:

Daniel Obajtek od wielu miesięcy korzysta z luksusowego apartamentu w jednej z najdroższych dzielnic w Budapeszcie. Byłego prezesa Orlenu namierzyli dziennikarze Radia ZET. Jak im się to udało? Przeanalizowali filmiki, które sam Obajtek wrzucał do sieci. Zlokalizowali nawet drzewa przy ścieżce, po której biegał i grafitti na murze.

Namierzyli Daniela Obajtka. Dziennikarz ujawnia, co go zdradziło
Daniel Obajtek od miesięcy korzysta z luksusowego apartamentu w jednej z najdroższych dzielnic w Budapeszcie (PAP, YouTube, Art Service, Radio Zet)

Dziennikarze Radia ZET wspólnie z FRONTSTORY.PL przeprowadzili śledztwo. Doprowadziło ono do namierzenia Daniela Obajtka, który od wielu tygodni jest nieuchwytny dla prokuratury i komisji śledczej. Trop zaprowadził ich na Węgry do XIX-wiecznej kamienicy w ekskluzywnej alei Andrassyego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowy konkurs dla startupów na Game Industry Conference

Reporterom udało się nagrać byłego prezesa Orlenu 1 czerwca, gdy w maseczce, czapce i okularach słonecznych wsiadał do zaparkowanego przed kamienicą lexusa. Auto zarejestrowane jest na warszawskim Mokotowie. Wcześniej Obajtek sam chwalił się zdjęciami ze stacji, na której tankował samochód. Dziennikarze porównali nagrania i ustalili, że to ten sam model, czyli Lexus ES 300h.

To właśnie filmy i zdjęcia, które publikował były prezes Orlenu pozwoliły ustalić, gdzie aktualnie przebywa. Zdradziły go m.in. drzewa z Parku Miejskiego w Budapeszcie.

Obajtek pokazywał zdjęcia z biegania. Twierdził, że robi to w Polsce, ale ostatecznie znaleźli miejsca z jego filmów w stolicy Węgier - mówi Mariusz Gierszewski, dziennikarz Radia ZET. - W tle jednego z nich widać charakterystyczne drzewo i grafitti na murze, które odnaleźliśmy - dodał.

Dziennikarze zadali sobie wiele trudu, by porównać wnętrza prezentowane na filmikach Daniela Obajtka ze zdjęciami apartamentów, które można zobaczyć na stronie kamienicy. Znaleźli na nich wiele elementów wspólnych: skosy w mieszkaniu, lampę, charakterystyczny stolik i obraz na ścianie. Z analizy wynika, że prezes Orlenu korzysta na Węgrzech z penthouse'u o powierzchni 147 metrów kwadratowych.

Taki lokal na poddaszu tej konkretnej kamienicy warty jest od 1,6 do 3 milionów euro, ale mieszkanie nie należy do byłego wójta Pcimia. Oficjalnym właścicielem apartamentu jest BBID Ltd - firma deweloperska, która przekształciła budynek w luksusowe mieszkania. Właściciele firmy są blisko związani z rządem Viktora Orbana, mają też powiązania biznesowe z zięciem węgierskiego premiera - Istvánem Tiborczem. Według źródeł Radia ZET penthouse, w którym widywany jest Obajtek, jest wynajmowany.

Reporterom nie udało się ustalić, czy Obajtek korzysta z ochrony węgierskich władz lub się z nimi spotyka, ale dziennikarzom udało się zarejestrować, jak 4 czerwca wieczorem do kamienicy, w której znajduje się apartament Obajtka, wchodzi David Hejj, bliski współpracownik Viktora Orbana. Nie wiadomo, który numer mieszkania ostatecznie wybrał.

Obajtek: proszę nie szukać sensacji

W środę Daniel Obajtek odniósł się do ustaleń dziennikarzy na platformie X:

"Nigdy nie ukrywałem, że prowadzę rozmowy biznesowe za granicą, o czym wielokrotnie mówiłem w wywiadach. Proszę nie szukać sensacji. I dobrze by było, żeby nie uczestniczył Pan w kampanii KO, bo staje się Pan funkcjonariuszem politycznym" - napisał były prezes Orlenu.

W sprawie najnowszych ustaleń dotyczących Daniela Obajtka głos zabrał także premier Donald Tusk.

- Nie jestem zaskoczony. Adres wydaje mi się dość prawdopodobny. Będę się niedługo widział z premierem Orbanem, to go spytam wprost, na jakiej zasadzie organizuje - jeśli organizuje - pobyt wypoczynkowy pana Obajtka w Budapeszcie - stwierdził szef polskiego rządu.

W poniedziałek b. szef Orlenu, który kandyduje do PE z listy PiS na Podkarpaciu, powiedział, że jest koniec kampanii, w związku z czym nie ma czasu, by się stawić na przesłuchanie przed komisją. W oświadczeniu opublikowanym na X w ubiegłym tygodniu Obajtek zadeklarował, że "oczekuje na udział w posiedzeniu komisji" po kampanii wyborczej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(385)
WYRÓŻNIONE
rydz
5 miesięcy temu
sprzedal za grosze orbanowi (putinowi) czesc lotosu to i teraz korzysta z tego
hyhyhyyh
5 miesięcy temu
panie daniel - złota to też klatka, przyzwyczajaj się :), a niebawem standard się "ciut" obniży i poznasz nowych kolegów biznesmenów :)
POko
5 miesięcy temu
kolejny " uczciwy kryształ " pisowski który nic niema do ukrycia oprócz siebie samego
NAJNOWSZE KOMENTARZE (385)
Tomek
5 miesięcy temu
Sie nakradło, to się ma i sie żyje.
Mika
5 miesięcy temu
To "niezatrzymywanie " Obajtka to jakieś dziwne jest! Czyżby prokuratura sprzyjala mu.
Cento
5 miesięcy temu
Przestępca kłamał, kłamie i będzie kłamał. Dziwne te transakcje paliwowe z węgrami i arabami. Śmierdzi na odległość
kolomanolo
5 miesięcy temu
W ogóle śmieszne jest to, że on się ukrywa. Samo to wskazuje na winę. Majątek pod licytację a hajs na chore dzieci w ośrodkach leczniczych. To samo zrobić z resztą złodziejskich przedstawicieli poprzedniego rozrządu. Upolitycznili wszystko co się dało, żeby ukryć złodziejstwo i wyprowadzanie pieniędzy. Na szczęście siła demokracji wygrała. Teraz zasłaniają się wyborami. Tu UE mówimy nie, ale jak co do czego to chętnie przygarniemy miliony z Europarlamentu - ot polityka pisiu. Dziękuję
TakieTam
5 miesięcy temu
Orban sprzeda go za paczkę fajek jak zrobi się gorąco ,Victor jest elastyczny gdy chodzi o jego interes.
...
Następna strona