Wojciech Andrusiewcz podkreślił, że luzowanie obostrzeń jest uzależnione od trendu spadkowego epidemii, czyli od malejącej liczby zakażeń koronawirusów i zgonów w następstwie zachorowań na COVID-19.
Zgodnie z zapowiedziami ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, jeżeli trend będzie obserwowany w najbliższych dniach, to zakładamy, że do końca przyszłego tygodnia, po rekomendacjach przedstawionych przez ministra panu premierowi, zapewne zechcemy ogłosić to, co będzie miało miejsce w marcu i zapewne będzie to schodzenie z pewnych obostrzeń - powiedział Wojciech Andrusiewicz.
Obecne obostrzenia
- limity 30 proc. zapełnienia w barach, lokalach gastronomicznych, hotelach, obiektach kultury i obiektach sakralnych;
- minimum 1,5 metra zachowane pomiędzy poszczególnymi stoikami w restauracji i widzami w kinach, teatrach itp.;
- maksymalnie 100 osób na zgromadzeniach i spotkaniach towarzyskich;
- limity w bibliotekach, targach i wystawach, sklepach budowlanych, meblowych oraz w galeriach handlowych - 1 osoba na 15 m kw.;
- zakaz działalności polegającej na prowadzeniu dyskotek i klubów nocnych.
Do powyższych limitów osób mogących przebywać w danym miejscu nie wliczają się osoby w pełni zaszczepione przeciwko COVID-19.
Maski pozostaną z nami dłużej
Nie ma natomiast co liczyć na zniesienie obowiązku noszenia maseczek. MZ nie będzie tego rekomendować od 1 marca.
W maseczkach na razie jeszcze na pewno zostaniemy, ale z części obostrzeń będzie można zejść, zważywszy na to, że trend spadkowy jest w naszym kraju cały czas obserwowany - stwierdził Wojciech Andrusiewicz.
Dziś powinniśmy zasłaniać usta i nos w pomieszczeniach zamkniętych, w tym również w zakładach pracy.
- Widzimy również to, co dzieje się na świecie, w innych państwach, które zapowiadają stopniowe luzowanie obostrzeń. Nie jesteśmy ani w czołówce, ani na końcu stawki, raczej w środku państw, które zapowiadają pewne luzowanie - podkreślił.
Rzeczywiście, niektórzy politycy europejscy idą krok dalej. Wielka Brytania już w lutym zaczęła uwalniać gospodarkę. Dania całkowicie zrezygnowała z lockdownu, tak jak i Szwecja. Luzowanie restrykcji zapowiedziały też m.in.: Holandia, Norwegia, Czechy czy Hiszpania.